Netflix zrewolucjonizuje „Lalkę”? Zdjęcia już ruszyły! W centrum uwagi Izabela Łęcka

Netflix rozpoczyna ambitny projekt adaptacji „Lalki” Bolesława Prusa, który ma szansę na nowo zdefiniować klasyczną polską powieść. Produkcja ruszyła 1 lipca, a w rolach głównych zobaczymy Sandrę Drzymalską jako Izabelę Łęcką i Tomasza Schuchardta jako Stanisława Wokulskiego. Nowa wersja budzi ogromne zainteresowanie, zwłaszcza że twórcy zapowiadają rewolucyjne podejście do fabuły, stawiając w centrum uwagi postać Izabeli Łęckiej, a nie – jak w tradycyjnych interpretacjach – Wokulskiego.

6 minut czytania
Netflix/materiały prasowe

Nowa wizja Izabeli Łęckiej

W przeciwieństwie do klasycznej wersji „Lalki”, gdzie Izabela często była przedstawiana jako chłodna, wyrachowana arystokratka, Netflix obiecuje pokazać ją w zupełnie nowym świetle. Według oficjalnego opisu platformy, Łęcka to młoda kobieta, która buntuje się przeciwko narzuconym jej społecznym rolom.

„Zainspirowana ideami emancypantek, marzy o niezależności i samostanowieniu. Nie chce być pionkiem w patriarchalnym świecie, pragnie żyć na własnych zasadach, walcząc o swoje miejsce w zmieniającym się społeczeństwie końca XIX wieku”

– czytamy w komunikacie Netfliksa.

W końcu Musiał wyznał prawdę o „Wiedźminie”. Przyznał się do rzeczy wstydliwej
Maciej Musiał (30 l.) popularność zyskał dzięki roli Tomka Boskiego z serialu „Rodzinka.pl”. Obiecujący aktor ma tez na swoim koncie udział w polsko-amerykańskiej wersji „Wiedźmina”, gdzie zagrał u boku samego Henry Cavilla (41 l.). Polski aktor po latach wyznał, że liczył, iż jego rola będzie znacznie większa. Zdobył się właśnie na pewne wynurzenia.

To podejście może sprawić, że widzowie spojrzą na Izabelę z większą empatią, widząc w niej nie tylko salonową piękność, ale kobietę zmagającą się z ograniczeniami epoki.

Kto miał zagrać Izabelę?

Pierwotnie w roli Izabeli Łęckiej rozważano inne aktorki. Wśród kandydatek wymieniano m.in. Zofię Wichłacz, znaną z ról w „Mieście 44” czy „Rojst”, która zdobyła uznanie za wszechstronność i umiejętność wcielania się w złożone postaci kobiece. Pojawiały się także plotki o zaangażowaniu Magdaleny Cieleckiej, której doświadczenie w rolach silnych, niezależnych kobiet idealnie pasowałoby do nowej wizji Łęckiej.

Julia Wieniawa chciała grać w „Lalce”. Nie wszystko poszło po jej myśli
W lipcu ubiegłego roku Telewizja Polska potwierdziła, że zekranizuje nową „Lalkę” na podstawie powieści Bolesława Prusa. Wiadomo już, że Wokulskiego zagra Marcin Dorociński, a Izabelę Łęcką Kamila Urzędowska. Jak się okazało, chrapkę na rolę w Łęckiej miała również Julia Wieniawa, która stanęła na rzęsach, by na ekranie towarzyszyć Dorocińskiemu. Musiała jednak obejść się smakiem…

Ostatecznie wybór padł na Sandrę Drzymalską, która zyskała popularność dzięki rolom w serialu „Sexify” oraz filmie „Biała odwaga”. Drzymalska została doceniona za swoją autentyczność i emocjonalną głębię, co może przynieść świeże spojrzenie na postać Izabeli. Jej nagroda za najlepszą rolę kobiecą na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni (2024) za „Białą odwagę” potwierdza, że jest to aktorka gotowa udźwignąć ciężar tej ikonicznej roli.

Wokulski na drugim planie?

Tomasz Schuchardt, ceniony za role w produkcjach takich jak „Karbala” czy „Chrzest”, wcieli się w Stanisława Wokulskiego. Jednak, jak sugerują zapowiedzi, jego postać może zostać nieco zepchnięta na dalszy plan, co jest odważnym posunięciem w kontekście klasycznej narracji, gdzie Wokulski jest centralną postacią.

Bułki, sałatki i cola na ławce w parku – takie jada polska gwiazda Netflixa w USA!
Maria Dębska (33 l.) święci triumfy po dwóch ostatnich hitach serialowych – „Ślebodzie” na Sky Showtime oraz ekranizacji Harlana Cobena “Tylko jedno spojrzenie” w Netflixie. Z okazji premiery tego drugiego, została nawet zaproszona do Nowego Jorku. I można by było otwierać szampany z zachwytu, gdyby nie to, że nasza gwiazda jakoś skromnie została tam przyjęta. Okazało się, że jadała w parkach, albo w tańszych food hallach!

Twórcy Netfliksa zdają się stawiać na eksplorację wewnętrznego świata Łęckiej, co może oznaczać, że wątek miłosny i obsesja Wokulskiego wobec Izabeli zostaną przedstawione z jej perspektywy. Nie ujawniono jeszcze, jak bardzo rola Wokulskiego zostanie zmarginalizowana, ale już teraz budzi to dyskusje wśród fanów powieści.

Produkcja i konkurencja z TVP

Netflix nie jest jedyną instytucją pracującą nad nową adaptacją „Lalki”. Telewizja Polska również rozpoczęła zdjęcia do własnej wersji, w której główne role zagrają Kamila Urzędowska (znana z „Chłopów” w reżyserii DK Welchman i Hugh Welchmana) jako Izabela oraz Marcin Dorociński jako Wokulski.

Mecwaldowski - dziwak, który nie lubi aktorów. Jego też nie każdy lubi. Co się z nim dzieje?
Ma na swoim koncie około 100 ról filmowych. Wojtek Mecwaldowski obchodzi właśnie 45. urodziny i z pewnością mimo tego dorobku nie można mówić, że jest wielką gwiazdą polskiego filmu, choć jest aktorem rozpoznawalnym. Może przez to, że za specjalnie nie lubi branży, nie lubi show biznesu, jest skazany na drugi plan? Co robi teraz nasz jubilat, który zagrał ostatnio w serialu Netflixa „Rozwodnicy”?

Produkcja TVP ma być wierniejsza literackiemu pierwowzorowi, co stawia ją w kontrze do bardziej nowatorskiego podejścia Netfliksa. Urzędowska, która zdobyła uznanie za rolę Jagny w „Chłopach”, może wnieść do postaci Łęckiej subtelność i dramaturgię, podczas gdy Dorociński, znany z ról w „Róży” czy „Pitbullu”, wydaje się idealnym wyborem na Wokulskiego dzięki swojej charyzmie i umiejętności oddawania złożonych emocji.

Zdjęcia do wersji Netfliksa rozpoczęły się w Warszawie, a produkcja ma obejmować zarówno wnętrza XIX-wiecznych kamienic, jak i plenery oddające klimat epoki. Za reżyserię odpowiada Kasia Adamik, znana z pracy przy serialach takich jak „Wataha” czy „1983”. Scenariusz przygotowała ekipa pod kierownictwem Kingi Krzemińskiej, która wcześniej pracowała przy „Sexify”.

Rozwód z Bosakiem, romans z Podsiadłą. Kim jest gwiazda nowych hitowych seriali?
O niej mówią teraz wszyscy. Maria Dębska (34 l.) idzie ja burza! Po sukcesie serialu „Śleboda” nadszedł czas na zbieranie pozytywnych recenzji za „Tylko jedno spojrzenie”, serial Netflixa nakręconego na podstawie bestseleru Harlana Cobena. Polska wersja zyskała uznanie samego twórcy, a grająca główną bohaterkę Maria wyrasta na gwiazdę polskiego kina. Kim jest? Swoje już przeszła.

Twórcy zapowiadają, że serial będzie nie tylko wierny duchowi epoki, ale również poruszy współczesne tematy, takie jak feminizm, nierówności społeczne i walka o autonomię.

Dlaczego dwie wersje „Lalki”?

Równoległe powstawanie dwóch adaptacji tej samej powieści to rzadkie zjawisko, które może wynikać z renesansu zainteresowania literaturą Prusa. „Lalka” to nie tylko historia miłosna, ale także głęboka analiza społeczeństwa, które zmaga się z modernizacją i upadkiem starych struktur.

Netflix zdaje się celować w młodszą, międzynarodową publiczność, kładąc nacisk na uniwersalne motywy emancypacji i walki o wolność. TVP z kolei wydaje się kierować swoją wersją do widzów ceniących tradycyjne podejście do literackiego kanonu.

Płacz, emocje, tajemnice. Tak przebiegł trzeci sezon “Love Never Lies”!
Dobiegł końca trzeci sezon emocjonującego programu “Love Never Lies”. To właśnie dziś ukazał się ostatni - finałowy odcinek tej odsłony, którą Netflix ściąga na swoją platformę ogromną liczbę widzów! Emocje, łzy, tajemnice - to wszystko oglądaliśmy na przestrzeni ostatnich tygodni. Zwyciężyła para, która od początku była typowana jako “wygrana”.

Obie produkcje budzą ogromne emocje. Netflix, stawiając na Izabelę Łęcką jako protagonistkę, podejmuje ryzyko reinterpretacji klasyki, co może podzielić widzów – jedni docenią świeże spojrzenie, inni mogą uznać je za zbyt dalekie od oryginału. Pytanie, która wersja zdobędzie serca publiczności, pozostaje otwarte.

Czy Sandra Drzymalska stworzy nową, ikoniczną Łęcką? Czy Tomasz Schuchardt zdoła nadać Wokulskiemu głębię, mimo mniejszej roli? A może to TVP, z bardziej klasycznym podejściem, wygra ten pojedynek? Więcej szczegółów na temat obsady i daty premiery Netfliksa ma pojawić się wkrótce. Produkcja jest obecnie w początkowej fazie, ale już teraz zapowiada się jako jedno z najważniejszych wydarzeń na polskim rynku serialowym w 2025 roku.