Na romantycznym spacerze w centrum Warszawy Agnieszka Kaczorowska została przyłapana w objęciach Marcina Rogacewicza, aktora znanego z seriali "Komisarz Alex" i "Hotel 52". Para spacerowała wieczorową porą, tuląc się i trzymając za ręce. Obserwatorzy nie mieli wątpliwości. Choć tegoroczna edycja "Tańca z Gwiazdami" właśnie się skończyła, to uściski Kaczorowskiej i Rogacewicza z pewnością nie były próbą choreografii do nowego sezonu tego programu.

Z kim jest Agnieszka Kaczorowska?
Choć do tej pory żadne z nich nie potwierdziło oficjalnie związku, zdjęcia, które ujrzały światło dzienne, mówią same za siebie. Pełne czułości gesty, spojrzenia i bliskość, jakiej nie pokazuje się z „przyjacielem”. A przecież jeszcze nie tak dawno, po rozstaniu z Maciejem Pelą aż huczało od plotek, że Kaczorowską łączy coś więcej z Filipem Gurłaczem, czyli tanecznym partnerem w "Tańcu z Gwiazdami". Rzeczywistość wydaje się zupełnie inna.
Co więcej, fani bacznie śledzący media społecznościowe zauważyli, że Rogacewicz aktywnie komentuje i lajkuje posty Kaczorowskiej, co do tej pory tylko podsycało spekulacje na temat ich relacji. Teraz, kiedy mamy więcej informacji, wszystko staje się jasne!

Przypomnijmy, Kaczorowska i Rogacewicz są w dość podobnych sytuacjach "sercowych". Ona świeżo po rozpadzie związku z Pelą. On również przechodzi przez rozwód, co czyni tę historię jeszcze bardziej intrygującą. Według informatorów z otoczenia aktora, jego małżeństwo rozpadło się już jakiś czas temu, ale rozstanie wciąż nie zostało oficjalnie zakończone.
Czy Kaczorowska ma romans z Gurłaczem?
Warto dodać, że już niebawem Kaczorowska i Rogacewicz będą mieli także okazję częściej się spotykać na polu zawodowym. Jeszcze w tym roku ma dojść do premiery nowej sztuki, w której oboje zagrają.

A co z informacjami o rzekomym romansie Kaczorowskiej z Gurłaczem? Wiele wskazuje na to, że było to tylko plotki. A żona Filipa, Małgorzata Patryn-Gurłacz, może spać spokojnie. Zresztą wygląda na to, że najgorsze ma już za sobą. W rozmowie z portalem Jastrząb Post powiedziała:
Nie było to łatwe i przyjemne. Unikałam trochę wchodzenia w szczegóły i otwierania tych drzwi. Nie jest to czymś, co warunkuje moje życie i codzienność, ale rzeczywiście cały format tego typu charakteryzuje się, że łatwo nie jest i wymaga wielu wyrzeczeń. Przynosi też rzeczy piękne, ale takie często kosztują. Ja jestem pełna zaufania do Filipa. Pojedziemy teraz na wakacje za chwilę. Myślę, że Filip powinien się zregenerować fizycznie i głowa musi przestać pracować na pełnych obrotach.