Szpilka na ambonie
Szpilka chciał publicznie pogratulować swojemu koledze z bokserskiego ringu, Michałowi Cieślakowi, zdobycia mistrzowskiego pasa WBC w wadze cruiser. W krótkim przemówieniu przy ambonie powiedział:
„Michał Cieślak zdobył wczoraj mistrza świata w wadze cruiser”.
Po jego słowach proboszcz zachęcił wiernych do oklasków, które natychmiast rozbrzmiały w całym kościele.
Zobaczcie:
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) June 29, 2025
Choć gest ten został entuzjastycznie przyjęty przez część zebranych i internautów, nie zabrakło też głosów krytycznych. Pojawiły się komentarze, że takie zachowanie nie przystoi w czasie mszy, a zwłaszcza w tak świętym miejscu jak kościół. Najwięcej kontrowersji wzbudził jednak strój Artura Szpilki – miał on na sobie krótkie spodenki i koszulkę bez rękawów. Internauci zarzucali mu brak szacunku wobec świątyni, pisząc m.in.:
„W krótkich spodenkach do kościoła, zwłaszcza na mszę, się nie chodzi”
czy:
„Artur, z całym szacunkiem, nie róbmy cyrku z kościoła, a godny strój nadal obowiązuje w takich miejscach”.
Do sprawy szybko odniósł się sam proboszcz parafii, ks. Wojciech Drozdowicz. W rozmowie z portalem o2.pl wyjaśnił, że sytuacja była całkowicie zgodna z zasadami obowiązującymi w jego kościele i nie została przeprowadzona samowolnie.
„W niedzielę na mszy o godz. 11:00 w Lasku Bielańskim podszedł do mnie w trakcie modlitwy wiernych, żebym pomodlił się za jego kolegę boksera, Michała Cieślaka, który zdobył mistrzostwo świata. Powiedziałem mu: sam to zrób! Artur powiedział o Michale. W kościele rozległy się gromkie brawa. W naszym kościele ludzie często biją brawo. Artur nie przekroczył żadnych przepisów liturgicznych. Świeccy często wypowiadają tu swoje intencje”
– zaznaczył duchowny.

Ks. Drozdowicz podkreślił również, że Artur Szpilka jest częstym gościem w jego parafii, uczestniczy w mszach od wielu lat i – co więcej – zachęca też innych sportowców do udziału w nabożeństwach.
„Artur Szpilka od wielu lat, co niedziela, uczestniczy cichutko i pokornie we mszy św. Przyprowadza na msze swoich kolegów, sportowców. To wspaniały apostoł”
– dodał.
Nie odniósł się natomiast bezpośrednio do zarzutów o niewłaściwy ubiór Szpilki, który dla wielu komentujących w sieci stanowił główny powód do oburzenia.

Kim jest Artur Szpilka?
Artur Szpilka to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich sportowców ostatniej dekady. Urodzony 12 kwietnia 1989 roku w Wieliczce, rozpoczął karierę sportową jako bokser i szybko zyskał opinię jednego z najzdolniejszych pięściarzy młodego pokolenia. Jego kariera zawodowa w boksie rozpoczęła się w 2008 roku, a przez lata stoczył 29 pojedynków, z czego wygrał 24, w tym 16 przez nokaut.

Największym momentem jego kariery była walka o mistrzostwo świata federacji WBC w wadze ciężkiej z niepokonanym Deontayem Wilderem, do której doszło w 2016 roku w Nowym Jorku. Choć Szpilka przegrał przez nokaut w dziewiątej rundzie, sam fakt występu w takim starciu zapewnił mu miejsce w historii polskiego boksu zawodowego.
Na krajowym podwórku mierzył się z takimi zawodnikami jak Tomasz Adamek, którego pokonał na punkty, oraz Adam Kownacki, z którym przegrał w spektakularnym stylu. Jego styl walki – agresywny i widowiskowy – sprawił, że zdobył liczne grono fanów.

Po zakończeniu kariery bokserskiej w 2021 roku – decyzja ta zapadła po porażce z Łukaszem Różańskim – Szpilka przeszedł do świata MMA. W nowej formule walki reprezentuje federację KSW. W debiucie w klatce pokonał Siergieja Radczenkę, a następnie odniósł kolejne zwycięstwo nad legendarnym strongmanem Mariuszem Pudzianowskim. W maju 2024 roku doznał jednak pierwszej porażki w MMA, przegrywając z Arkadiuszem Wrzoskiem.
Szpilka słynie również z barwnego stylu bycia, kontrowersyjnych wypowiedzi i emocjonalnych reakcji, ale jednocześnie jest znany z oddania rodzinie i lojalności wobec przyjaciół. Jego obecność na mszy oraz zaangażowanie w życie parafii są dla wielu zaskoczeniem, ale – jak widać po słowach proboszcza – są szczere i długofalowe.
