Piotr Machalica nie zdążył nacieszyć się miłością. Długo na nią czekał

Aktor był znany z niezapomnianych ról w filmach Krzysztofa Kieślowskiego, "Zabij mnie glino" czy "Szamanka". Jego charakterystyczny głos znało wielu widzów – to właśnie on wcielał się w lwa Aslana w kultowych "Opowieściach z Narnii". Był również cenionym aktorem teatralnym oraz piosenkarzem. Jego śmierć była ogromnym ciosem dla całej branży artystycznej.

W nocy z 13 na 14 grudnia 2020 roku Piotr Machalica trafił na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej w szpitalu MSWiA w Warszawie z poważnymi dusznościami. Jego stan był krytyczny. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, aktor zmarł o 2:30 w nocy.

Historia miłości Piotra Machalicy i Aleksandry

Miłość Piotra Machalicy i Aleksandry Sosnowskiej-Machalicy dojrzewała przez lata. Para była ze sobą przez 14 lat, zanim zdecydowali się na ślub. Ich ceremonia zaślubin odbyła się 19 września 2020 roku w gronie rodziny i przyjaciół. Wesele miało miejsce w hotelu należącym do panny młodej. Wśród gości znaleźli się m.in. Artur Żmijewski z żoną Pauliną, Joanna Liszowska oraz Katarzyna i Cezary Żakowie.

Choć para cieszyła się swoją miłością, wspólne życie trwało zaledwie trzy miesiące. Śmierć aktora brutalnie przerwała ich szczęście.

Rozwód i związek z Olszówką

Zanim Piotr Machalica odnalazł szczęście u boku Aleksandry, zmagał się z trudnymi relacjami. Jego pierwsze małżeństwo zakończyło się rozwodem, który – jak sam przyznawał – przysporzył mu wielu problemów finansowych.

Widocznie przez moją nieuważność, moje luzackie podejście do życia dałem się wsadzić na minę

– wyznał w wywiadzie dla "Party".

Po rozwodzie aktor związał się z Edytą Olszówką (53 l.). Ich relacja była burzliwa, a rozstanie przyniosło wiele cierpienia. Pomimo tego Machalica i Olszówka utrzymywali przyjacielskie stosunki.

Mimo że nie jesteśmy ze sobą już wiele lat, to mam do Edyty ogromny sentyment i szacunek

– przyznał w jednym z wywiadów.       

Piotr Machalica zmarł w wieku 65 lat. Jego pogrzeb odbył się na cmentarzu św. Rocha w Częstochowie. Pomimo upływu czasu, pamięć o artyście wciąż żyje w sercach fanów i bliskich.