Choć preselekcje do tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji, emocje wciąż sięgają zenitu.
Wczoraj wieczorem, TVP w likwidacji, zorganizowała koncert, w myśl którego miał zostać wyłoniony wokalista/zespół, reprezentujący Polskę. W tym roku, chętnych było aż 11 artystów. Pośród nich znalazła się Justyna Steczkowska. Jej hity m.in.: "Proszę Cię-skłam" czy "Za karę" zna chyba każdy z nas. 52-letnia wokalistka była niemal od początku faworytkę preselekcji. Ale jak to zazwyczaj bywa, nie według wszystkich.
Podoba Wam się utwór?
Podczas wczorajszego show, Steczkowska wystąpiła jako trzecia z utworem "Gaja". Należy przypomnieć, że to nie pierwszy raz, gdy Steczkowska aspirowała na reprezentantkę Polski w tymże konkursie. Rok temu starała się o to miejsce z piosenką "WITCH Tarohoro". Zaledwie jednym punktem przegrała wówczas z Luną.
I trzeba przyznać - w tym roku Steczkowska zrobiła prawdziwe show. Ciekawa, zdaniem wielu choreografia, została zwieńczona partią na skrzypcach.
Mimo to, nie brakuje słów krytyki.
W komentarzach na oficjalnym profilu eurowizja.org (na Facebooku) czytamy:
"Co za koszmar"
"Brawo! Znowu nie mamy szans na Eurowizji!"
"Inni byli o niebo lepsi - jak zwykle ustawka i wielkie oszustwo!!!"
"Gorzej się nie dało, rok temu jej się należało. Bo była najlepsza, w tym roku jej występ był mocno średni. Duet z Podlasia okradziony z wygranej."
"I tak Michał był nie do prześcignięcia, ten to ma głos"
"Meh. Niby się człowiek łudził a wyszło jak zawsze"
"I tak zajmie ostatnie miejsce"
"Wygrała rozpoznawalność... szkoda ze nie piosenka"
Jak zwykle ustawka
A co Państwo sądzą o występie i szansach Steczkowskiej? Dajcie znać w komentarzach!
