Wiek? To tylko liczba. Filtry? Zupełnie niepotrzebne. Anna Popek w bikini nad sycylijskim morzem wygląda lepiej niż niejeden trener fitness!
Dziennikarka TV Republika w najnowszym materiale w mediach społecznościowych pochwaliła się najnowszą podróżą do Sycylii. Jak sama przyznaje, kocha tę włoską wyspę.

Lubię bardzo Sycylię. Jest fascynująco piękna i zawsze chętnie tu wracam. Tym razem zwiedzam Taorminę, miasto na wzgórzu. Kiedy byłam tu kilkanaście lat temu w kawiarniach przeważali mężczyźni, ubrane na czarno kobiety były zajęte innymi sprawami. Teraz główny miejski deptak wypełniony jest ludźmi, ekskluzywne sklepy zapraszają, na każdym roku kawiarenki kuszą kawą, lodami i słodyczami, z których słynie wyspa. W powietrzu czuć zapach pomarańczy, to także znak rozpoznawczy
- relacjonuje Anna Popek.
Natomiast fani dziennikarki kochają jej niesamowitą sylwetkę. My wiemy już, co stoi za jej fenomenalną formą Ani. I nie, to nie cud. To konsekwencja, pot, kilogramy żelastwa przerzucone na siłowni i... oczywiście szczypta włoskiego słońca.

Dwa dni temu Ania wrzuciła filmik, na którym pokazała jak ciężko trenuje. Trzeba przyznać, że podziwiamy intensywność. Mogłaby jej pozazdrościć niejedna osoba wyczynowo trenująca sport.



Anna Popek | fot. Instagram
Smukła sylwetka, wyraźnie zarysowane mięśnie brzucha, jędrna skóra i ta pewność siebie bijąca z każdego ujęcia. Tak wygląda kobieta, która zna swoją wartość i wie, jak o siebie zadbać.
Nic więc dziwnego, że tak przygotowana dziennikarka i prezenterka podbija teraz Sycylię.