Stanisław Myszkowski niedawno nieśmiało wchodzi w świat interesów i blasku fleszy. Jednak od początku zaznaczał, że nie interesuje go branża muzyczna - tak jak mamę Justynę Steczkowską czy brata Leona Myszkowskiego.
Steczkowska i jej syn Stanisław
-Estradową drogą to nie pójdę. Granie na fortepianie jest umiejętnością, na którą poświęciłem sześć lat w szkole muzycznej. Mama mnie wspierała przez cały czas. Nie chcę dalej iść tą drogą, bo nie jest to dla mnie. Jestem bardzo wdzięczny mojej mamie, że potrafiła mnie zatrzymać w tej szkole muzycznej, bo jednak umiejętność grania na fortepianie to jest coś bardzo fajnego. [...] Nie jest to super przydatne, ale jak zagram mojej dziewczynie na fortepianie, to jest przeszczęśliwa" - wyznał jakiś czas temu Stanisław w rozmowie z Karoliną Sobocińską.

-Grał na fortepianie, skończył szkołę podstawową, czyli grał prawie osiem lat. Szkołę skończył z dobrym wynikiem, ale powiedział: "mamo, ja naprawdę nie chcę grać. Ja to wszystko robiłem dla ciebie, a teraz już idę swoją drogą... Prawda jest taka, że się rozpłakałam, ponieważ było mi smutno, że nie tyle przymuszałam swoje dziecko do tego, bo on grał i miał do tego dużo pasji i chęci, ale tyle tych godzin było poświęconych temu i dalej to już nie pójdzie. Z drugiej strony byłam szczęśliwa, że moje dziecko wie, czego chce, wie, jaką drogą chce kroczyć, sam ją wybrał, to jest jego droga i to będzie jego życie - przedstawiła tę sytuację Steczkowska u Kaliny Szymankiewicz.

Co robi młodszy syn Justyny Steczkowskiej?
-Zawsze chciał zostać kucharzem. I został. Poszedł do takiej szkoły, jaką sobie wybrał. Wygrał wiele konkursów, ciągle jakieś wygrywa, ma stypendium, jeździ na jakieś różne olimpiady, naprawdę jest pasjonatem swojej pracy. Życzę mu jak najlepiej. Chce dwa kierunki studiów robić, więc bardzo się cieszę — mówiła Justyna przed rokiem.
Ale Stanisław nie został kucharzem. Zmienił branżę. Właśnie ukazała się sesja fotograficzna z najmłodszym Myszkowskim. Jak się okazuje, Staś postawił na modeling. Tak zaczynał jego tata Maciej, który dziś jest wziętym architektem. W obiektywie Moniki Płuski syn Justyny Steczkowskiej prezentuje się bardzo dobrze. Znawcy tematu bardzo go chwalą!

-Młodszy syn Justyny Steczkowskiej zaczął swoją przygodę z modą i nic dziwnego gdyż jego tata Maciej również przez wiele lat pracował w modelingu. Stanisław Myszkowski nie tylko odziedziczył uroda ale i talent do profesjonalnego pozowania. Zdecydowanie z takimi aspektami jego kariera może iść tylko do przodu. Patrząc na zdjęcia Stanisława nie mam żadnych wątpliwości że wyrobi sobie wysokie miejsce wśród polskich męskich modelów - mówi z uznaniem o młodzieńcu Daniel Jacob Dali, projektant i stylista gwiazd, na co dzień rezydujący na Ibizie.
Zobacz zdjęcia w naszej galerii!!!