Ostałowska unikała zabiegów upiększających, ale... Co kryje się za zmianą jej podejścia?

Dominika Ostałowska (54 l.) od zawsze była niechętnie nastawiona do wszelkich poprawek swojego wyglądu i ingerencji medycyny estetycznej. Ostatnio jednak zmieniła zdanie. Dlaczego?

3 minut czytania
Dominika Ostałowska | fot. AKPA
Parę razy namawiano mnie na botoks, ze względu na zbliżenia, a ja mam takie dosyć ruchome, marszczące się czoło. Więc spróbowałam takiego zabiegu, ale nie czułam się z tym dobrze. Jakoś nienaturalnie mi się brwi układały

– wyznała Dominika Ostałowska kilka lat temu.

Twarz musi się sprzedać

I, rzeczywiście, jak dowiaduje się Blask, aktorka nie stosuje botoksu. Przez lata całe broniła się przed zabiegami medycyny estetycznej, stawiając na naturalne metody. Niestety, show biznes rządzi się swoimi prawami, producenci filmów i seriali chcą zatrudniać młode, atrakcyjne aktorki.

„M jak Miłość”. 25 lat emocji, gwiazd i pożegnań. Serial, który wychował pokolenia
Trudno uwierzyć, że minęło już 25 lat, odkąd po raz pierwszy poznaliśmy rodzinę Mostowiaków. Serial, który miał być skromną opowieścią o życiu na wsi, stał się jednym z najważniejszych punktów odniesienia dla polskiej popkultury.
Ładne twarze lepiej sprzedadzą produkcję. Aktorki pracują pod wielką presją, Dominika po odejściu z „M jak miłość” bała się o propozycje. Dlatego intensywniej zaczęła dbać o siebie i regularnie poddaje się różnym zabiegom

– zdradza w rozmowie z Blaskiem jedna z menadżerek polskich aktorów.

Na początku tego roku aktorka zrezygnowała z roli w serialu „M jak miłość”, w którym grała aż 25 lat. Swoją decyzję tłumaczyła chęcią rozwoju zawodowego i doświadczenia nowych aktorskich wyzwań.

Termolifting i Chopin zamiast serialu

Wtedy też intensywnie zaczęła dbać o siebie. Jest otwarta na nowe propozycje. Wiadomo, że uroda w przypadku aktorki jest bardzo ważna. Dominika poddaje się termoliftingowi, wolumetrii, zabiegom laserowym i masażom kobido

- słyszymy od naszej informatorki.

Odważna decyzja Ostałowskiej, by odejść z tasiemca po 25 latach, popłaciła. Niedługo po niej do Dominiki zadzwonili producenci nowej wielkiej produkcji o naszym największym kompozytorze „Chopin, Chopin”.

Był gwiazdą “M jak miłość” i nagle zniknął. Teraz Steffen Möller opowiada o... pomniku ofiar katastrofy smoleńskiej
Steffen Möller na początku lat 2000 zyskał ogromną sympatię polskich telewidzów, dzięki swojemu udziałowi w programie “Europa da się lubić” i roli w serialu “M jak miłość”. Później zrobiło się o nim cicho. Teraz aktor niemieckiego pochodzenia opowiada o pomnikach w Warszawie. Jego opowieść o pomniku ofiar katastrofy smoleńskiej zasługuje na szczególną uwagę.

Dominika dostała propozycję roli madame Wodzińskiej, pierwszej wielkiej miłości Fryderyka Chopina. Kilka dni temu odbyła się uroczysta premiera tego filmu, Dominika pojawiła się na niej z nową, odmienioną twarzą oraz 23-letnim synem Hubertem.

Dziś z kolei zaczyna się w Warszawie Międzynarodowy Konkurs Chopinowski. Z pewnością wielu pianistów i melomanów, którzy zjechali do Warszawy z całego świata, wybierze się do kina zobaczyć obraz o Fryderyku Chopinie i jego miłościach.

Dołącz do dyskusji!

Podziel się swoją opinią o artykule

💬 Zobacz komentarze