Andrzej Wrona ze względu na swoje siatkarskie umiejętności stał się znany w całej Polsce. Sportowiec na tle kolegów wyróżniał się wyjątkową aparycją i tym, że wokół niego zawsze kręcił się wianuszek kobiet. Po burzliwej relacji z Sabiną Jeszką, o której rozpisywały się media, Wrona poznał Zofię Zborowską.
Utalentowana aktorka i siatkarz przepadli bez pamięci. — Zaczęło się od tego, że przez przypadek wpadłam na jego profil na Instagramie i pomyślałam: „fajna d**a” - wspominała aktorka w programie „W roli głównej” Magdy Mołek. Zborowska podobno już po miesiącu znajomości czuła, że to właśnie Andrzej Wrona będzie jej przyszłym mężem i ojcem jej dzieci. Jej rodzice natomiast z początku mieli podchodzić do tych deklaracji sceptycznie.

Serce córki Marii Winiarskiej i Wiktora Zborowskiego jednak biło do obecnego kapitana Projektu Warszawa coraz mocniej. Z wzajemnością! W dniu 32. urodzin aktorki, Wrona się oświadczył.
Oprócz 81 bloków w sezonie 2018/2019, w zeszły weekend udało mi się zrobić ten jeden, najważniejszy, pojedynczy blok na Zofii. Dowód na rzeczonym zdjęciu
- napisał kilka dni później w sieci, pokazując fotografię, na której Zborowska prezentowała pierścionek zaręczynowy.
W 2019 roku Andrzej Wrona i Zofia Zborowska powiedzieli sobie sakramentalne „tak”. Z okazji pierwszej oficjalnej rocznicy zawarcia związku małżeńskiego aktorka podzieliła się z obserwatorami wspomnieniami z tego wyjątkowego dla niej dnia.
Dokładnie rok temu wyszłam za mąż za najfantastyczniejszego człowieka, jakiego dane mi było spotkać. Płaczę za każdym razem, jak oglądam ten filmik. Andrzeju, papierowa rocznica za nami! Życzę nam wielu kolejnych! KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE. PS. Tak... właśnie do tej piosenki mój prywatny Król Lew (love u Daddy) poprowadził mnie w ramiona Andrzeja
- napisała na Instagramie wyraźnie wzruszona Zosia.

Jakim zięciem jest Andrzej Wrona?
Co roku w ostatnią sobotę kwietnia obchodzony jest Dzień Zięcia, który ma na celu uhonorowanie zięcia przez teściów, a właściwie przez teściową. Jest to oczywiście święto nieformalne i raczej nieobchodzone, ale postanowiliśmy wykorzystać okazję i porozmawiać z Marią Winiarską o tym, jaki jest jej zięć - w końcu jest nim już od niemal sześciu lat! Aktorka nie ukrywa, że bardzo lubi wybranka córki oraz darzy go ogromnym szacunkiem.
Mój zięć jest po prostu dobrym człowiekiem, którego bardzo lubię i bardzo szanuję. Jest mężczyzną tzw. „starej daty”, oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu - kulturalny, dobrze wychowany, inteligentny, z poczuciem humoru. Od razu zaczął do mnie i do męża mówić „mamo” i „tato”
- przyznała Winiarska w rozmowie z Blask Online.

Wrona jest przykładnym ojcem, który aktywnie bierze udział w wychowywaniu dzieci. Młodsza córka pary, 11-miesięczna Jaśmina ma nawet ulubione słowo i jest nim właśnie „tata”.
Podoba mi się, że wspólnie z żoną [Zofią Zborowską - przyp.red.] wychowują córki. To wspaniałe, że mężczyźni w dzisiejszym świecie od początku uczestniczą życiu dziecka. Andrzej kocha swoje córki „do obłędu”, jak wraca z rozgrywek, zajmuje się nimi z przyjemnością. Mogę zdradzić, że młodsza z nich, która niedługo będzie miała roczek cały czas mówi „tata” - na wszystko i na wszystkich(śmiech)
- podkreśliła żona Wiktora Zborowskiego.

Wysoki wzrost i wielkie serce
To, czym Andrzej Wrona szczególnie imponuje Marii Winiarskiej, oprócz faktu, że ponad wszystko kocha swoją rodzinę, to fakt, że jest, jak sama wcześniej wspomniała, dobrym człowiekiem. Nie są mu obce akcje charytatywne, a swoją działalność w tym zakresie ma zamiar kontynuować także po skończonej karierze.
Andrzej też jest bardzo aktywny w prowadzeniu działalności charytatywnej - co roku, w swoje urodziny oraz przed meczami zbiera pieniądze na tzw. chemię celowaną dla dzieci chorych na nowotwory dla Fundacji Herosi. To są ogromne sumy, a leczenie nie jest refundowane. Dzięki temu najmłodsi mogą być leczeni komórkami macierzystymi bez niszczenia całego organizmu.
Wspólnie z Zosią jeżdżą też do tych dzieci, rozmawiają z nimi, bawią się i bardzo przeżywają, jeżeli któregoś z nich zabraknie na kolejnym spotkaniu. Teraz, gdy kończy karierę, co jest dla niego trudnym momentem, bo swojej pasji poświęcił całe życie, przyrzekł sobie, że dalej będzie pomagać Herosom. To mi bardzo imponuje, wielki ukłon w jego stronę. To naprawdę dobry człowiek, o wielkim sercu
- dodała w rozmowie z nami Maria Winiarska.

Maria Winiarska o teściowej Zosi
Aktorka wspomniała również o teściowej Zosi. Przyznała, że to po niej Andrzej Wrona odziedziczył wyjątkową urodę. Rozmowę podsumowała zaś życzeniami skierowanymi w stronę córki i zięcia.
Maria Winiarska wraz z mężem Wiktorem Zborowskim w przyszłym roku będzie świętować 50. rocznicę ślubu i nie ukrywa, że ukochanej córce i zięciowi życzy co najmniej tyle samo małżeńskich lat, ile było dane przeżyć jej.
Cieszę się, że mam takiego zięcia, a dodatkowo cieszę się, że jest jeszcze dziesięć centymetrów wyższy od mojego męża i w końcu ktoś może na Wiktora patrzeć „z góry” (śmiech). Z resztą teściówka też jest niczego sobie, urodę Andrzej ma zdecydowanie po mamie, która jest bardzo piękną kobietą.

Życzę jemu i mojej córce, żeby też dotrwali w ich związku 50. rocznicy ślubu, którą my będziemy obchodzić za rok. Daj Boże, wszystkim takich zięciów. Oby żyli razem jak najdłużej w szczęściu i w zdrowiu
- zakończyła Winiarska.
