Gwiazda "Klanu" będąc na planie filmowym nagle źle się poczuła. Jej głowę przeszył silny ból, przestała widzieć, nie mogła mówić i się poruszać. Jak się okazało, powodem był pęknięty tętniak mózgu. Aktorka trafiła do szpitala, gdzie przeprowadzono operację, która uratowała jej życie.

Na co chorowała Aldona Orman?
Okazało się, że następne miesiące zmieniły się w koszmar. Kolejne badania wykazały, że w głowie są jeszcze trzy tętniaki! Dwa z nich usunięto podczas kolejnej operacji. Na trzecią operację musiała czekać nieco dłużej, ale na szczęście jest już także i po niej.
To cud, że może wrócić do zawodu. Inni pacjenci w takich przypadkach tracą słuch, mowę, a czasem są sparaliżowani.

- Z moim zdrowiem już wszystko w porządku. Niedawno miałam trzeci rezonans po mojej trzeciej operacji. Okazało się, że nie ma kolejnych tętniaków i to jest sukces. Dotąd musiałam badać się co pół roku, teraz pan profesor powiedział, że na kolejnym rezonansie widzimy się za rok. Mózg mam dwudziestolatki – zdradza Aldona Orman w rozmowie z Blask Online.

- To jest palec boży, że ja po trzech operacjach głowy i usunięciu tętniaków nie mam żadnych ubytków. Nie jestem sparaliżowana, nie mam problemów z pamięcią, z mową czy z czymkolwiek. Moi znajomi po udarach musieli uczyć się wszystkich czynności od nowa. Profesor powiedział mi, że uratowało mnie niskie ciśnienie, bo w momencie, kiedy pękł mi tętniak, nie było dużego wyrzutu krwi, a ta, która się rozlała spłynęła w taki sposób, że nie uszkodziła innych narządów – tłumaczy aktorka.

Orman zdradza co będzie w „Klanie”
Gwiazda, po dłuższej przerwie wraca też na deski teatralne. Jest w próbach do dwóch spektakli, których premiery już niebawem.
- Bardzo się cieszę, ponieważ tak naprawdę całe życie grałam w teatrze. Swoją przygodę ze sceną zaczęłam na drugim roku studiów. Wówczas dzięki festiwalom teatralnym zwiedziłam kawał świata. Później wyjechałam do Niemiec, gdzie także grałam w teatrze, zarówno w dramatach jak i w komediach oraz musicalach. Grałam nawet będąc w ósmym miesiącu ciąży. Teraz miałam małą przerwę, ponieważ w wyniku różnych zmian zdjęto sztuki z moim udziałem – opowiada nam Orman.

Grana przez nią serialowa Barbara Milecka też się nie nudzi. W końcu doczeka się romansu. - Moja bohaterka będzie miała jakąś historię z mężczyzną. Dodam, że będzie to relacja z przystojnym i młodym chłopakiem – ujawnia aktorka.
Aldonę Orman mogliśmy podziwiać również w serialach: „Na dobre i na złe”, „Barwy szczęścia” czy „Pierwsza miłość”.
