Zwyciężczyni "The Voice of Poland" straciła oszczędności. Oszust podawał się za Anthony'ego Hopkinsa

Natalia Sikora, zwyciężczyni 2. edycji "The Voice of Poland", opowiedziała o tym, jak została oszukana i straciła oszczędności. Jej przykład jest dowodem na to, jak przekonujący potrafią być oszuści.

3 minut czytania

Artystka opowiedziała o tym, co ją spotkało w "Dzień Dobry TVN". Wszystko zaczęło się w 2021 roku, kiedy amerykański aktor Anthony Hopkins zdobył Oscara za rolę w filmie "Ojciec". Piosenkarka podzieliła się swoją radością z tego powodu w mediach społecznościowych. Krótko potem otrzymała wiadomość od osoby podającej się za współpracownika aktora.

Maja Hyży spędziła godziny grozy na SORZE. Co się stało z jej synkiem?
Maja Hyży (35 l.) przeżyła chwile grozy, gdy ze szkoły otrzymała telefon o wypadku syna Aleksandra. Niestety chłopiec złamał nogę. A potem były godziny spędzone na SORZE. Jestem przerażona ile się czeka, oby nie jakieś gipsy - martwiła się.

Początkowo wszystko zdawało się być bardzo profesjonalne. Piosenkarka odbywała nawet rozmowy telefoniczne z mężczyzną.

Dwa razy rozmawialiśmy przez telefon. To był podrobiony głos. Na moje muzyczne ucho dałam się na to nabrać

- przyznała Natalia Sikora.

Oszuści obiecali jej współpracę aktorem, a dlatego, że zawsze marzyła o tym, żeby nagrać płytę w USA, była bardzo podekscytowana wizją spełnienia swoich marzeń. Natalia Sikora przelała oszustom kilkadziesiąt tysięcy złotych wierząc, że będzie to inwestycja w jej karierę.

Holtz wywołała burzę po wizycie w szpitalu. Placówka zabiera głos. Jej ojciec pomylił terminy?
Aktorka Paulina Holtz znana z serialu “Klan”, oskarżyła ostatnio szpital, że w dniu, w którym wybrała się na badania ze swoim ojcem, szpital był zamknięty. Placówka odpowiada na zarzuty i przedstawia swoją wersję wydarzeń. Twierdzi, że badanie miało się odbyć, ale w innym terminie, na który pacjent się nie stawił.
Kiedy odzywa się do wysokowrażliwej osoby "Anthony Hopkins" w pewnym momencie życia i zadaje najgorsze pytanie: "O czym marzysz?"... Ja się posypałam

- opowiadała.

Miał być prywatny samolot Anthony’ego, żeby nie robić szumu. Po 20 latach w mieszkaniu w Warszawie siedziałam na spakowanych kartonach

- dodała.

“Pójdę siedzieć”. Daniel Martyniuk wspomina awanturę w samolocie
Daniel Martyniuk nie daje odpocząć od swoich wybryków. Po tym jak wyprowadzono go z samolotu za agresywne zachowanie po pijaku postanowił pozwać linie lotnicze. Teraz komentuje, że jeśli przegra, to nie zapłaci odszkodowania i... pójdzie siedzieć.

W pewnym momencie zaczęło się pojawiać coraz więcej sygnałów ostrzegawczych, więc artystka poprosiła w końcu o przesłanie zdjęć dowodu osobistego aktora. Wtedy okazało się, że otrzymała fotomontaż. Później zaczęła nawet otrzymywać groźby. Powiedziano jej, że jeśli nie przeleje określonej sumy pieniędzy, to oszuści opublikują nagranie ich rozmów.

Dołącz do dyskusji!

Podziel się swoją opinią o artykule

💬 Zobacz komentarze