W 2022 roku Alicja nakręciła wraz z przyjaciółmi krótkometrażowy, 30 minutowy film, w którym obsadziła Franciszka Pieczkę.
- Nikt z nas nie przeczuwał śmierci dziadka, choć miał już swoje lata. Bardzo chciałam zrobić z nim coś artystycznego, więc dziś się cieszę, że nie odłożyłam tego na później, bo mogłabym nie spełnić tego marzenia. Nikt nie brał tego pod uwagę, że dziadek niedługo później odejdzie. Zagrał swoją ostatnią rolę miesiąc przed śmiercią. Trochę mi żal, że nie dożył premiery… „Hańbę” skończyliśmy kręcić miesiąc przed śmiercią dziadka. Miał zaledwie dwa dni zdjęciowe z całych sześciu przeznaczonych na nagranie produkcji. Zagrał w nim dziadka głównej bohaterki, ale totalnie nie siebie. Jego bohater nawet nie ma imienia
– opowiadała w rozmowie z nami Alicja Pieczka przy okazji spotkania promującego książkę „Franciszek Pieczka. Portret intymny”.
Franciszek Pieczka i jego rodzina
Ambitna wnuczka wielkiego artysty podczas konferencji promującej książkę zdradziła, że czasem lubi wejść do pokoju dziadka, założyć jego sweter, usiąść w jego fotelu i zatracić się w myślach.
- Dziadek wciąż w nas żyje i pamięć po nim. Jakby nigdy nie odszedł. Pokój dziadka jest w nienaruszonym stanie. Często tam chodzę. Nikt nie potrafi nic tam zmienić. Odkąd pamiętam zawsze wyglądał tak samo – opowiadała.
Bardzo brakuje jej pana Franciszka. Okazuje się, że dziadek wyręczał wszystkich domowników nawet w prostych czynnościach.
- Śmierć dziadka totalnie wywróciła nasze życie do góry nogami. Byliśmy przyzwyczajeni, że zawsze ktoś jest w domu. Wychodząc nie zamykaliśmy drzwi i nie zabieraliśmy ze sobą kluczy. Po jego śmierci musieliśmy wprowadzić w życie te nawyki. Teraz ostatnia osoba, która wychodzi musi pamiętać, że trzeba zamknąć dom. Nagle uświadomiliśmy sobie, że jest pilot do bramy i kluczyk do furtki. Uczymy się na nowo codzienności – wyznała nam Alicja.
- Dla nas był po prostu zwykłym, choć niezwykłym dziadkiem. Mieszkaliśmy z nim od urodzenia. Rozpieszczał nas, dając nam słodycze mimo zakaz rodziców. Zawsze miał u siebie zapas wafelków w czekoladzie. Przesiadywaliśmy z nim w jego pokoju, bo miał dekoder z kanałami, których u nas nie było. Bronił nas przed rodzicami – uśmiechnęła się.
Ostatni film Franciszka Pieczki
Film z ostatnia rolą Franciszka Pieczki pokazywany jest jedynie na festiwalach. Alicja Pieczka marzy, by zobaczyła go większa rzesza publiczności.
- Film ma tytuł „Hańba” w reżyserii Tomasza Gąsiorowskiego. Byliśmy nominowani na Polish Film Festiwal w Los Angeles i Chicago. Niestety nie udało nam się wygrać, ale to był zaszczyt, że i tak tam się dostaliśmy. Za to dostaliśmy nagrodę publiczności na festiwalu Kick-Off w Warszawie… Wysyłamy go na festiwale, może kiedyś jakaś platforma streamingowa zechce go emitować – rozmarzyła się wnuczka Pieczki.
Kim jest wnuczka Pieczki?
Alicja Pieczka, wnuczka słynnego Gustlika z „Czterech Pancernych" i Stacha z "Rancza". Jest absolwentką organizacji produkcji filmowej i telewizyjnej w Warszawskiej Szkole Filmowej. Studiowała też zarządzanie cyfrową postprodukcją filmową na PWSTviT w Łodzi. Dziewczyna była bardzo związana emocjonalnie z Franciszkiem Pieczką. Wraz ze swoim rodzeństwem mieszkała z nim od urodzenia w rodzinnej willi w Falenicy pod Warszawą. Znany dziadek był jedną z najważniejszych osób w jej życiu.
Taki był Franciszek Pieczka / fot. AKPA, FB, IG