Uznańska-Wiśniewska wróciła w swoim stylu: zarzuca prezydentowi słaby angielski, a sama kaleczy polski

Aleksandra Uznańska-Wiśniewska (31 l.) udowadnia, że z językiem ojczystym jest jej nie po drodze. Choć sama skleja zdania chaotycznie, kaleczy polszczyznę, gubi sens i wątki, to postanowiła wytknąć prezydentowi Nawrockiemu, że w ONZ przemawiał po polsku — czyli dokładnie tak, jak robią to wszyscy światowi przywódcy.

3 minut czytania
Aleksandra Uznańska-Wiśniewska i prezydent Karol Nawrocki | fot. X

Jak wiadomo, wystąpienia w ONZ odbywają się w językach narodowych, a organizacja zapewnia tłumaczenie na sześć oficjalnych języków. Ale pani poseł najwyraźniej nie zna ani tej praktyki, ani własnego języka.

Po dłuższej medialnej przerwie, wymuszonej ponoć przez sztab, który miał ją „schować”, by nie szkodziła mężowi swoim wizerunkiem, poseł Uznańska-Wiśniewska wraca w swoim stylu: egzaltowane, zawiłe wypowiedzi, które ciężko zrozumieć i z których mało co wynika.

X.com/screenshot

Językowy kosmos

W swojej najnowszej wypowiedzi dla Onetu, w której zarzuca prezydentowi Karolowi Nawrockiemu rzekomo niewystarczający poziom angielskiego, Uznańska-Wiśniewska sama popisała się spektakularną nieznajomością języka ojczystego. Jej wywód to prawdziwy festiwal językowych katastrof, pełen błędów i składniowych potknięć. Oto kilka perełek:

„Dlatego bo, uważam że... pan prezydent wydaje mi się że posługuje się językiem komunikatywnym w języku angielskim.”
Izabela Janachowska o Marcie Nawrockiej: “Bardzo ciepła, wspierająca, bezpośrednia”. A jak współpraca?
Izabela Janachowska zdradziła kulisy współpracy z Martą Nawrocką, która od niedawna pełni rolę pierwszej damy. Projektantka podkreśliła, że stylizowanie jej na wizytę w Watykanie było ogromnym wyróżnieniem i wyzwaniem ze względu na protokół dyplomatyczny. Jak zaznaczyła, Marta Nawrocka prywatnie okazała się „bardzo ciepła, wspierająca inne kobiety, bezpośrednia”, a moda – jej zdaniem – powinna łączyć, a nie dzielić.

Poziom „dlatego bo, uważam że...”

Tu mamy nie tylko „dlatego bo, uważam że...” czyli klasyczny błąd składniowy, ale też „komunikatywny język angielski”, co niestety nie brzmi dobrze jako wypowiedź osoby publicznej. Poprawna forma to „komunikacyjnie”, ale to już wyższy poziom, wymagający znajomości… słownika języka polskiego.

Kolejne zdanie pani poseł: „Uważam, że w tych czasach, czasach największych napięć od czasów II wojny, zimnej wojny, geopolitycznych na świecie…” - to już prawdziwy rollercoaster. Konia z rzędem temu, kto zrozumie tu jakiś sens.

„Oczekuję od prezydenta, żeby mówił w sposób przekonywujący, jasny i klarowny…”

Tu z kolei mamy „przekonywujący”, czyli znów formę niepoprawną. Poprawnie powinno brzmieć: „przekonujący”. Ale jak widać, dla Uznańskiej-Wiśniewskiej język polski nie jest tak ważny, jak angielski.

Onet.pl/screenshot

Nie wiem, ale się wypowiem

Poseł Uznańska-Wiśniewska przyznała, że nie miała okazji słyszeć jak prezydent Nawrocki posługuje się angielskim. Czy to oznacza, że pani poseł RP nie interesuje się oficjalnymi wizytami własnego prezydenta i nie śledzi jego spotkań z najważniejszymi przywódcami świata?

Perfekcyjna reklamuje swój nowy poradnik. W nim - słowa Kaczyńskiego. Czym zszokowała Rozenek-Majdan?
Małgorzata Rozenek-Majdan nie zwalnia tempa. Celebrytka TVN, choć przebywa teraz na dalekiej Sri Lance, gdzie kręci 3 sezon „Królowej przetrwania”, to jednocześnie już reklamuje swój nowy poradnik „Dbaj o siebie”, który ma się ukazać w październiku. Duży fragment poradnika Małgorzaty ma dotyczyć alkoholu i jego negatywnych konsekwencji dla zdrowia i urody.

Naprawdę nie widziała jak świetnie prezydent Nawrocki radził sobie w Białym Domu podczas wizyty u Donalda Trumpa? Bez tłumacza, płynnie, dyplomatycznie — wszystko na oczach świata. Pytanie, gdzie wtedy była? W kosmosie?

Dołącz do dyskusji!

Podziel się swoją opinią o artykule

💬 Zobacz komentarze