"Gotowa na wszystko. Jak niezbyt zdolna dziennikarka, która jest twarzą i szefową Wiadomości, zabiega o karierę, sławę i względy polityków PiS"
– brzmiała zapowiedź artykułu na okładce tygodnika.
W środku było nie mniej wybrednie. Danuta Holecka pozwała Tomasza Lisa, który jako redaktor naczelny decydował w 2019 roku zarówno o publikowanych w gazecie tekstach, jak i samej okładce.
Najnowszy Newsweek. Pierwsza twarz TVPIS. pic.twitter.com/RWZUsbK2b0
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) June 16, 2019
Kilka lat procesu przed sądem
Sprawa po sześciu latach doczekała się wyroku. Sąd orzekł, że Lis, który dzisiaj już nie prowadzi gazety, będzie musiał opublikować przeprosiny dla Holeckiej na okładce pisma. Wyrok jest jednak nieprawomocny i dziennikarz będzie mógł się od niego jeszcze odwołać.
Zobacz także na Blask Online [TYLKO U NAS] Rafał Stańczyk znów w trasie. Zdradził cel swojej kolejnej podróży
Jak zdradził w rozmowie z Blask Online pełnomocnik poszkodowanej mec. Artur Wdowczyk, szalę sprawiedliwości na rzecz jego klientki przechylił świadek powołany przez drugą stronę.
Z zeznań przed sądem wynikało, że żadna z tych informacji zawartych w artykule nie była prawdziwa, były to nieweryfikowane plotki. Nie zostały spełnione podstawowe standardy rzetelności dziennikarskiej.
– przyznał adwokat Holeckiej.
Zobacz także na Blask Online Jak ona to robi?! Anna Popek znowu zachwyca
Kolejna porażka Lisa
To nie pierwszy, gdy Tomasz Lis przegrywa z pomawianymi przez gazetę dziennikarzami. W czerwcu 2024 r. po wielu perturbacjach zapadł ostatecznie wyrok w sprawie, którą wytoczył Rafał Ziemkiewicz.
Publicysta wygrał i nadal czeka na przeprosiny.
„Czekam na przeprosiny za wyssane z palca opowieści nie istniejących (co wykazał proces) »kolegów ze studiów« jak to niby tchórzyłem przed komuną, szydziłem z opozycji i namawiałem do kolaboracji”
– skomentował wyrok w mediach społecznościowych.








AKPA