Świat się kończy. Mołek rozpięła bluzkę i pokazuje co ma pod spodem!

Tego jeszcze nie było! Magda Mołek (49 l.) przyzwyczaiła nas do wizerunku konkretnej i rzeczowej , nieco zimnej dziennikarki. Ale chyba możemy już o takim stylu zapomnieć. Gwiazda obecnie internetu pozwala sobie na coraz więcej i więcej. Właśnie opublikowała zdjęcia, które mogą niektórych zaszokować, szczególnie tych, którzy nie obserwują jej Instagrama. Magda pokazuje się tam zupełnie z innej strony.

3 minut czytania

Od roku ponownie jest do wzięcia. Rozwiodła się bowiem z prawnikiem Maciejem Taborowskim (47 l.) z którym ma dwójkę dzieci. Ich małżeństwo trwało 13 lat. Od tamtej pory Magda Mołek stała się jakby bardziej otwarta i dostępna szerszemu gremium. Przełomem był z pewnością udział w przedostatnim "Tańcu z gwiazdami", gdzie pokazała się od tej strony bardziej kobiecej.

Magda Mołek po rozwodzie

Jak widać była gwiazda TVN już nie utrwala wizerunku bizneswoman - dziennikarki z wyższej półki, kobiety wiecznie zapracowanej.

- Moje zachowanie było odczytywane często jak rodzaj arogancji, wyniosłości? Albo niedostępności, wyższości. A ja się bardzo starałam dać radę... Musisz dać radę. A jesteś cały czas tą samą Magdą, która ma chorujące dzieci, mamę, która mieszka daleko, swoje problemy - tłumaczyła w "Zwierciadle".

Teraz zatem mamy kolejną, nieznaną nam odsłonę Magdy Mołek. Czy to przypadek?

Magda Mołek w najnowszej sesji zdjęciowej / IG
- Wychodzę z bardzo, bardzo trudnego czasu i na pewno pomaga mi w tym terapia. Także natura. Inni ludzie. Ale pomagam też sobie sama. Słucham sygnałów wysyłanych przez moje ciało. Ćwiczę wtedy, gdy mam na to ochotę, nie katuję się. Dla mnie ważny jest dotyk i mądrość ciała - opowiadała niedawno Magda Mołek w "Zwierciadle".

Czyżby zatem jej nowa odsłona w internecie to wynik owej terapii? Poszukiwania samej siebie i potrzeby uzewnętrznienia się?

Mołek w internecie

A może to przejście z telewizji do internetowych projektów zmieniło Magdę Mołek? To dużo bardziej poważniejsze wyzwanie niż praca na etacie dla stacji. Hejt i złośliwości, komentarze – trzeba sobie z tym radzić.

- Kiedyś sobie nie radziłam, miałam w sobie dużą część niezaopiekowanej małej Madzi, która była na to bardzo wrażliwa. Ale od paru lat jestem w terapii i zaczynam rozumieć, gdzie jest miejsce małej Madzi, a co może dorosła Magda… Jeśli jakaś pani pisze, że jestem pusta, bo zajęłam się sobą i swoim wyglądem, to na chwilę tę małą Madzię we mnie zatyka, ale zaraz dorosła Magda pyta: „A jaka jesteś naprawdę?”. Gdybym miała mierzyć swoją wartość tym, co o mnie mówią ludzie, to pogubiłabym się. Bo jedni mówią, że jestem wspaniała, co jest nieprawdą, a inni, że jestem pusta, co również jest nieprawdą. Muszę wiedzieć, kim jestem, żeby mnie to nie dotykało – tłumaczy dziennikarka.

Jednak po zdjęciach widać, że nabiera dystansu do wszystkiego i staje się bardziej otwarta. Jednak czar pryska, gdy widzi się oznaczenia sponsorskie sesji zdjęciowej. Po prostu gwiazda reklamuje bieliznę. W jej przypadku wartość za kampanię reklamową szacuje się na powyżej 200 tys. zł!

Magda Mołek reklamuje bieliznę / IG