Maryla Rodowicz od lat była jedną z najczęściej zapraszanych artystek do Telewizji Polskiej. Występowała na festiwalach, galach, koncertach okolicznościowych i oczywiście na głośnych Sylwestrach Marzeń. Jej obecność w TVP była niemal stałym elementem ramówki.

Maryla Rodowicz w TVP w likwidacji
Wszystko zmieniło się to po przejęciu mediów publicznych przez nowe władze pod koniec 2023 roku. Artystka nagle zniknęła z ekranów. Przestano ją zapraszać do programów, nie emitowano archiwalnych koncertów, nawet jej przeboje zdawały się znikać z playlist.

Nie było przy tym żadnych oficjalnych oświadczeń, ani od TVP w likwidacji, ani od samej Rodowicz. Dopiero teraz, gdy jej archiwalny występ trafił do kultowego programu, sprawa znów zaczęła interesować jej fanów. Co ciekawe, sama piosenkarka przyznaje, że nie miała pojęcia, iż jej materiał został wyemitowany.
Nie miałam o tym pojęcia. Nie było mnie na Woronicza dwa lata. To jest dziwne i nie wiem, jak to wytłumaczyć, że nie jestem zapraszana do żadnego koncertu letniego, których TVP robi dużo. Poza tym nie zaproszono mnie do Opola, na sylwestra itd. Nigdzie mnie nie ma
- przyznała w rozmowie z "Plejadą".

Dlaczego Rodowicz nie ma w TVP w likwidacji?
Czy zatem Rodowicz wróci do łask TVP w likwidacji? Na razie nic na to nie wskazuje. Brak jej w aktualnych ramówkach, nie pojawia się też w programach rozrywkowych. Emisja archiwalnego materiału może być więc wyłącznie efektem wykorzystania biblioteki nagrań bez szerszego kontekstu. Zresztą także sama artystka przyznaje, że raczej nie spodziewa się ponownego zacieśnienia wzajemnych relacji.
Niestety, nic takiego nie nastąpiło i nie wiem, jaki jest tego powód. A jeśli chodzi o program "Jaka to melodia?", to musiało być jakieś moje stare nagranie
- potwierdziła piosenkarka.

Co ciekawe, o banie, jaki dostała od TVP w likwidacji Rodowicz mówiła już rok temu. W rozmowie z "Faktem" przyznała:
Nie mam żalu, ale pierwszy raz mam wrażenie, że jest bardziej politycznie niż kiedykolwiek. Dla mnie Opole nigdy nie było polityczne, śpiewałam za Gierka, za Gomułki, a teraz jestem "be". Bo co? Bo śpiewałam za minionej władzy? Więc teraz jestem wykluczona?