Kim jest zwycięzca You Can Dance
Krystian Rzymkiewicz, 22-letni tancerz z Jędrzejowa, zwyciężył w 10. edycji programu "You Can Dance – Po prostu tańcz!", zdobywając serca widzów i jurorów swoją pasją, autentycznością oraz niezwykłym talentem tanecznym. Specjalizuje się w hip-hopie i tańcu towarzyskim.
Krystian rozpoczął swoją przygodę z tańcem w wieku 9 lat, kiedy to jego mama zapisała go na zajęcia taneczne. Początkowo skupiał się na piłce nożnej, jednak problemy zdrowotne zmusiły go do rezygnacji z tego sportu i powrotu do tańca, który z czasem stał się jego prawdziwą pasją. Podczas treningów spodobała mu się jedna z dziewczyn, co sprawiło, iż jego motywacja do dalszego szlifowania swoich umiejętności znacząco wzrosła. Krystian podjął też naukę w specjalnym liceum tanecznym. Plan zajęć w tej placówce przewidywał zajęcia taneczne trwające nawet przez 10 godzin dziennie.
mm
Wielka praca nie poszła jednak na marne, ponieważ dzięki tej inwestycji znalazł się w tym miejscu, w jakim jest obecnie. Jednym z sukcesów Krystiana było uzykanie prestiżowej S klasy w tańcu towarzyskim. Wraz z upływem czasu zdecydował też się na opanowanie innych technik. Mowa tutaj przede wszystkim o hip-hopie. Młody tancerz marzy o tym, aby móc efektywnie łączyć karierę zawodowego tancerza z życiem rodzinnym. W swoim codziennym zyciu kieruje się hasłem: "Wszechstronność to moja specjalność, a śmiech to mój styl życia!".
Na co wyda wygraną
W pierwszym odcinku programu Krystian zaprezentował autorską choreografię do utworu "Enemy" zespołu Imagine Dragons, łącząc elementy tańca towarzyskiego, lockingu, street dance'u i tańca współczesnego.
"Chciałem zaprezentować wszystko, co potrafię. Cały wachlarz możliwości!" – powiedział po występie.
Jego energia i charyzma porwały jurorów, a Michał Danilczuk skomentował:
"Strasznie mi się podoba ta twoja dezynwoltura. Ja się świetnie bawiłem przy tym, ale również było to świadome. Fajny jesteś... Potrafisz zatańczyć!"
Andrzej Adamkiewicz
W finale programu Krystian zmierzył się z Idą Kurowską, Angèle Villanuevą Jarą i Szymonem Pacholcem, prezentując popisowe numery, które porwały publiczność i jurorów. Jego występy charakteryzowały się nie tylko techniczną precyzją, ale także emocjonalną głębią, co zyskało uznanie zarówno ekspertów, jak i widzów. Decyzją publiczności to właśnie Krystian zdobył tytuł najlepszego tancerza oraz nagrodę główną w wysokości 200 tys. zł.
"Miałem w głowie to, że czułem się jak napompowany balon przez cały program i nagle usłyszałem swoje imię i to była taka igiełka, która przebiła balon. Niesamowita euforia, szczęście niewyobrażalne, ale też miłość do wszystkich uczestników, rodziny, przyjaciół i tych wszystkich ludzi"
powiedział portalowi plejada.pl
Po ogłoszeniu wyników Krystian wyznał, że zamierza przeznaczyć wygraną na spłatę kredytu swojej mamy, aby mogła spełnić swoje marzenie o zakupie wymarzonego vana.
"Jestem bardzo skąpy. Na pewno oszczędzę pieniądze, ale pierwsze, co chciałbym zrobić to spłacić kredyt mojej mamie, bo dużo wydała na mój taniec i wiem, że harowała. To jest moja pora, żeby jej pomóc"
poinformował.
Jego mama w rozmowie z TVN-em powiedziała, że nie zgodzi się na to.
"Zaczęłam się śmiać, ja wiem, że Krystian jest cudownym człowiekiem, to jego pieniądze, jego sukces i jego wygrana. Jeśli mogę mu podpowiedzieć, to podpowiem, ale on to wyda na siebie na pewno"
oświadczyła.
Prowadzący Maciej Dowbor, dla którego był to debiut w tym programie, w trakcie emisji wskazywał, że "nie boi się" tego wyzwania.
"Z największą ekscytacją czekam na odcinki na żywo, bo tam też jakby i moja rola będzie znacznie ważniejsza i znacznie bardziej odpowiedzialna"
podkreślał.
"Chcę tańczyć dalej"
Młody tancerz zapewnia, że chce kontynuować swoją karierę.
"Będą open klasy, warsztaty, wszystko chcę się realizować. Chcę tańczyć dalej, chcę się rozwijać. Wiem, że będę tańczył, ile tylko będę mógł, ale zdaję się na los. Czy marzę o karierze? To jest trudne pytanie, ponieważ idę za ideą, żeby nieść szczęście, żeby być dobrym człowiekiem, a marzenia pewnie jeszcze wielokrotnie się zmienią, może niektóre spełnią"
oświadczył.
