Szokujące doniesienia z USA: demokraci płacą bezdomnym za udział w protestach!

Wideo, które obiegło portal X (dawny Twitter), wywołało falę oburzenia. Widać na nim wyraźnie odurzonego mężczyznę, ledwo trzymającego się na nogach, z pustym spojrzeniem i transparentem w ręku. Według internautów, to nie przypadek — Demokraci mają płacić bezdomnym za udział w protestach, wykorzystując ich do politycznych celów. Gdzie kończy się kampania, a zaczyna cynizm?

3 minut czytania
X.com/screenshot

Na nagraniu widać odurzonego człowieka. Chwiejny krok, otumanione spojrzenie, brak kontaktu z otoczeniem. Trzyma transparent z hasłem „WE ARE ALL IMMIGRANT”, choć trudno powiedzieć, czy wie, co głosi. Wokół niego tłum, skandowanie i organizatorzy, z których nikt nie reaguje, nikt nie sprawdza, czy potrzebuje pomocy.

„To wszystko, co nie działa w Partii Demokratycznej. Wykorzystywanie uzależnionych zamiast realnej pomocy”

— pisze @moonefish.  

„Demokraci płacą bezdomnym za protesty, a ci pojawiają się odurzeni narkotykami”

— grzmi @0HOUR.

Monika Borkowska nie gryzie się w język. Tak dziennikarka TV Republika nazwała szefa MON [WIDEO]
W ostatnich dniach media obiegła informacja, że na dom w Wyrykach nie spadł dron, a rakieta polskiego samolotu, która miała zestrzelić jeden z rosyjskich dronów. Podczas rozmowy z gościem w Telewizji Republika dziennikarka Monika Borkowska nie powstrzymała się od uszczypliwości w kierunku ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza.

24 miliardy dolarów — gdzie one są?

Według portalu AMUSE, od 2019 roku Kalifornia przeznaczyła 24 miliardy dolarów na walkę z bezdomnością. Większość tych środków miała trafić do organizacji powiązanych z politykami Partii Demokratycznej — często bez kontroli, bez efektów, za to z ogromnymi pensjami dla „działaczy”.

„W Kalifornii płacą ludziom za udawanie bezdomnych, a prawdziwi nie dostają nic”

— pisze @FreakySquid3.  

Według szacunków, koszt przypadający na jednego bezdomnego miał sięgać nawet 160 tys. dolarów. Efekt? Ludzie wciąż śpią na ulicach, a polityczne pikiety stają się groteską.

Polityka bez sumienia

Obraz odurzonego człowieka w centrum protestu to nie tylko porażka systemu — to moralna klęska. Zamiast pomocy, zamiast terapii, zamiast schronienia — karton z hasłem i miejsce w tłumie. To nie jest troska. To wykorzystywanie najbardziej bezbronnych dla politycznych korzyści.

„Nikt nawet nie sprawdza, czy on żyje. A przecież lewica tak bardzo kocha być ‘czuła’ i ‘empatyczna’”

— pisze @RebeccaTucker.

„Nie jestem patriotką” – Monika Richardson wywołała burzę w sieci. A przecież przez lata żyła z pieniędzy Polaków
Monika Richardson (53 l.) znów szokuje. Tym razem nie chodzi o romans, aferę z psem czy kontrowersyjny wpis. W najnowszym wywiadzie stwierdziła, że nie czuje się patriotką i… w razie wojny z Putinem ucieknie z kraju. Internauci nie zostawili na niej suchej nitki — i trudno się dziwić, skoro przez lata była twarzą TVP i zarabiała tam krocie z pieniędzy podatników. A jej rodzinne korzenie? Też mówią wiele.

 Gdzie są granice?

Czy to jeszcze kampania, czy już bezwzględna manipulacja? Czy można mówić o wartościach, gdy człowiek w potrzebie staje się narzędziem propagandy? Internauci nie mają wątpliwości — to wszystko, co nie działa w Partii Demokratycznej.