Syn odbiera Wonsowi chleb? W tej rodzinie nie brakuje chętnych do aktorskiej sławy

Grzegorz Wons, prawdziwa ikona „Rancza”, świętuje dziś swoje 78. urodziny. Życzeń i prezentów zapewne nie ma końca, a my sprawdzamy, co słychać u aktora. Wiemy, że jego syn Jakub (43 l.) zyskuje sławę, grając i reżyserując u boku Anny Muchy (44 l.)... I pytamy, czy w tej rodzinie aktorskiej trwa cicha rywalizacja?

6 minut czytania
Grzegorz Wons, Jakub Wons i Anna Mucha/AKPA

Kim jest Grzegorz Wons?

Grzegorz Wons urodził się 28 marca 1952 roku w Poznaniu. Znany przede wszystkim z roli Andrzeja Więcławskiego w serialu „Ranczo” oraz występów w „Kabarecie Olgi Lipińskiej”, obchodzi dziś swoje 78. urodziny. Aktor może poszczyć się stabilnym życiem u boku żony Alicji, z którą jest związany od ponad pięciu dekad.

Małgorzata Lorentowicz i Krzysztof Wakuliński mieli romans? Poznajcie tę historię
W latach 70. cała Polska plotkowała o rzekomym romansie między Małgorzatą Lorentowicz (+78 l.) a Krzysztofem Wakulińskim (76 l.). On – młody, przystojny, o głębokim głosie i romantycznym usposobieniu, ona – doświadczona gwiazda, która mimo życiowych trudności emanowała elegancją i charyzmą. Różnica wieku (ona miała wtedy 47 lat, on 25) tylko podsycała zainteresowanie. A jak było naprawdę?

Małżonkowie poznali się w liceum plastycznym – on był maturzystą, ona uczennicą pierwszej klasy – i po latach rozłąki, gdy Grzegorz studiował w warszawskiej PWST, ponownie się zeszli. Mają dwoje dzieci: córkę Adriannę i syna Jakuba. Wons cieszy się też rolą dziadka dla wnuczki Zosi, córki Jakuba i Hanny Konarowskiej.

Ten ceniony aktor teatralny, filmowy i dubbingowy, pomimo upływu lat pozostaje aktywny zawodowo. Ostatnio zaangażowany był w spektakl „Nadzieja” - sztukę wyreżyserował jego syn Jakub Wons, a producentką była Anna Mucha. Grzegorz występuje tam u boku m.in. Pauliny Holtz i Pawła Deląga, wcielając się w jedną z ról w tej rodzinnej opowieści o relacjach międzypokoleniowych.

Największe skandale wokół „M jak miłość”. Pamiętacie?
„M jak miłość” to jedna z najdłużej emitowanych polskich telenowel, goszcząca na ekranach telewizorów już 25 lat! Widzowie pokochali serial za jego sielankową atmosferę i emocjonujące wątki, ale za kulisami serialu nie brakowało skandali.

Jest też związany z warszawskim Teatrem Kwadrat, gdzie od 2000 roku gra w licznych przedstawieniach, a także kontynuuje pracę jako wykładowca w Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza.

Jak wygląda relacja Grzegorza Wonsa z synem?

Jakub Wons, urodzony 18 lutego 1982 roku w Warszawie, coraz bardziej zaznacza swoją obecność w świecie aktorskim.

Syn Grzegorza bowiem - znany z epizodycznych ról w serialach „M jak miłość”, „Klan” czy „Na dobre i na złe”, a także reżyser i producent teatralny - zyskuje rozgłos nie tylko dzięki talentowi, ale i... związkowi z Anną Muchą.

Tak Borkowski dorabia na salach gimnastycznych. Dziwne? Ale opłacalne!
Jacek Borkowski (65 l.) stara się jak może, aby korzystać ze swojej popularności. Gwiazdor “Klanu” trafia na czołówki portali ze względu na swoje dość dynamiczne życie osobiste, więc jakby nie było ciągle o nim jest głośno. Nic zatem dziwnego, że objeżdża całą Polskę ze swoimi recitalami zapełniając sale gimnastyczne czy lokalne małe kina. Ale się opłaca. Zobaczcie, jak to wygląda.

Przypomnijmy: para potwierdziła kilka lat temu swoją relację, zaznaczając, że poznali się podczas pracy nad spektaklem „Letni dzień”, a później współpracowali przy „Przygodzie z ogrodnikiem”, gdzie Jakub był reżyserem, a Anna grała główną rolę.

Ich związek przyciąga uwagę mediów, a Jakub, choć nadal mniej rozpoznawalny niż ojciec, coraz częściej pojawia się w plotkarskich portalach.

Wnuczka Franciszka Pieczki o życiu bez niego: Pokój dziadka jest w nienaruszonym stanie
Wspaniały aktor Franciszek Pieczka (†94 l.) wciąż żyje w pamięci fanów niezapomnianych produkcji, w których wystąpił. Niezapomniany Gustlik z hitu „Czterej pancerni i pies”, Jańcio Wodnik czy Stacho z „Rancza”. Zmarł 2 lata temu, zaledwie miesiąc po tym jak zagrał swoją ostatnią rolę w filmie, pt. „Hańba”. Angaż dała mu wnuczka Alicja Pieczka (23 l.), która pielęgnuje pamięć po zmarłym dziadku. Nowo wschodząca gwiazda filmu opowiada nam jak wygląda jej codzienne życie bez ukochanego dziadka.

W rozmowie z „Halo tu Polsat” młodszy Wons wypowiedział się na temat współpracy z Anną Muchą przy spektaklu „Nadzieja”:

„Reżyserowanie jej w spektaklu, którego była producentem, to ciężkie zadanie, ale udaje nam się oddzielać pracę od życia prywatnego”.

W innym wywiadzie, dla „Vivy”, wspominał swoje początki w zawodzie i relację z ojcem, Grzegorzem Wonsem:

„Tata nigdy nie naciskał, żebym został aktorem, ale zawsze czułem, że to moje powołanie. Obserwowałem go na scenie i w domu – to mnie ukształtowało”.

Anna Mucha kradnie uwagę?

W rodzinie Wonsów to jednak Anna Mucha zdaje się dominować - i to dzięki swojej popularności. Ale, choć nie da się ukryć, że kradnie im obu uwagę, o swoim partnerze i jego ojcu wypowiada się wyłącznie w ciepłych słowach.

Dlaczego Edyta Jungowska odeszła z „Na dobre i na złe” i czym zajmuje się dziś?
Edyta Jungowska (58 l.) to jedna z najbardziej rozpoznawalnych aktorek polskiego serialu „Na dobre i na złe”. W roli pielęgniarki Bożenki zdobyła ogromną sympatię widzów, ale po 12 latach niespodziewanie zniknęła z ekranu. Dlaczego podjęła taką decyzję i czym obecnie się zajmuje?

W rozmowie z „Faktem”, krótko po potwierdzeniu związku z Jakubem, stwierdziła:

„Kuba to nie tylko świetny facet, ale i reżyser, który wie, czego chce – praca z nim to przyjemność, choć czasem się spieramy”.

O ich wspólnym projekcie „Nadzieja” mówiła w „Pytaniu na śniadanie”:

„Reżyserowanie przez Kubę to wyzwanie, ale daje mi wolność na scenie, a Grzegorz dodaje temu klasę – to rodzinna sprawa”.
Jan Englert kończy karierę w Teatrze Narodowym. W tle zarzuty o... NEPOTYZM
Okazuje się, że po 22 latach - Jan Englert (81 l.) kończy swoją rolę jako dyrektor artystyczny Teatru Narodowego. Poszło o rzekomy... nepotyzm!

O Grzegorzu natomiast wyraziła się z uznaniem w „Gali”:

„Grzegorz Wons to aktor z krwi i kości, ma w sobie coś magnetycznego – scena należy do niego, kiedy tylko na nią wchodzi”.

Mimo rywalizacji o uwagę, rodzina podkreśla swoje więzi. Grzegorz w wywiadzie dla „Co za tydzień” wyraził dumę z syna:

„Kuba sobie doskonale radzi. Mamy podobną motorykę, choć głosy zupełnie inne”.