Piotr Cyrwus przez wiele lat miał powody do dumy. Dzięki roli Ryszarda Lubicza w serialu "Klan" stał się ikoną jednej z najdłużej emitowanych polskich telenowel.
Dlaczego Cyrwus zrezygnował z "Klanu"?
Jednak z czasem rola Ryśka zaczęła go ograniczać. W jednym z wywiadów przyznał:
Z początku to uwielbiałem, ale potem zacząłem czuć, że ludzie znają mnie tylko i wyłącznie z tej jednej roli. W pewnym momencie zaczęło mi doskwierać, byłem wypalony i zupełnie nie wiedziałem, co dalej.

Choć dla wielu widzów był synonimem domowego ciepła i „polskiego ojca z blokowiska”, dla samego aktora ta rola stała się z czasem coraz bardziej ograniczająca. Dlatego w 2012 podjął trudną, ale konieczną decyzję. Odszedł z "Klanu". I wtedy zaczęły się problemy.
Piotr Cyrwus - problemy
Wpadł w zwątpienie, które sprawiło, że zatracił energię i radość do życia. Jednocześnie pojawiły się problemy w relacjach rodzinnych. Zwłaszcza gdy córka zmagała się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Ale to właśnie jejdoświadczenie skłoniło go do działania.

Miałem kryzys wewnętrzny i poszedłem na terapię dzięki mojej córce. W ogóle jako rodzina zaczęliśmy zastanawiać się nad sobą. Myślę, że to wszystko bardzo nam pomogło. Dzięki terapii staram się poznać siebie jak najlepiej. Teraz najbardziej buduje mnie patrzenie na życie z oddechem, nie chcę robić niczego na siłę, nie wszystko muszę zdobywać. Patrząc w oczy moich wnuków, dzieci i czasem żony, wiem, że jesteśmy dziś szczęśliwi, że mamy dobre relacje. Ale kosztowało mnie to wiele pracy z samym sobą
- przyznał w rozmowie z Teleshow. Terapia mu pomogła. Co ciekawe, także jego córka powróciła do zdrowia.

Dziś Cyrwus podkreśla, że to właśnie rodzinna praca nad sobą nie tylko go ocaliły, ale także pozwoliły na nowo zdefiniować sens życia. Dzięki rozmowom, zajęciom z psychologiem i własnej determinacji odzyskał spokój, którym teraz próbuje zarazić wszystkich dookoła.