Bez wątpienia Witold Paszt to artysta, który zjednał sobie pokolenia. Był jednym z tych nielicznych artystów, którzy potrafili zbudować pomost między pokoleniami. Choć jego kariera rozpoczęła się w latach 70. i 80., z czasem zdobył serca również młodszej publiczności. W ostatnich latach dał się poznać jako ciepły i charyzmatyczny juror w programie „The Voice Senior”, gdzie z pasją wspierał uczestników, dzieląc się swoim doświadczeniem i serdecznością.
Niestety, gdy jego popularność ponownie rosła, pogarszał się jego stan zdrowia. W lutym 2022 roku nie pojawił się na finałowym odcinku programu, co natychmiast zaniepokoiło widzów. Artysta próbował uspokajać fanów, informując, że dochodzi do siebie po chorobie. Finał wygrał Krzysztof Prusik z drużyny Paszta, jednak zwycięstwo miało gorzki smak – mentora zabrakło w tym ważnym momencie.

Witold Paszt kilkukrotnie zmagał się z COVID-19, co doprowadziło do poważnych komplikacji zdrowotnych. Choć wielu wierzyło, że wróci do sił, jego organizm nie wytrzymał. Odszedł nagle, w spokoju, otoczony rodziną. Jego córki – Natalia i Aleksandra – poinformowały o śmierci ojca w poruszającym wpisie:
„Był wspaniałym, najlepszym człowiekiem, najukochańszym dziadkiem, Artystą w pełnym tego słowa znaczeniu”.
Witold Paszt pozostanie w pamięci jako artysta pełen klasy, ciepła i pasji, który potrafił łączyć pokolenia jednym wspólnym językiem – muzyką.
Jak się okazuje jego menadżerowi ciągle prowadzą oficjalną stronę muzyka. Można mieć wrażenie, że ciągle żyje, pracuje, zobaczymy go na koncertach i w telewizji.

Fani nie zważając na jego śmierć żywo reagują na każdy post:
Wielki zaszczyt że odwiedził Nas i tak wiele Nam podarował na pamiątkę...niech Śpiewa Tam...
To był chłopak z Zamościa.... a tam są wszyscy najlepsi....pamiętam ich koncert pożegnalny , w "mini" amfiteatrze... ale zawsze im kibicowałam będąc daleko..., to były lata 77- 79 chyba się nie mylę...
Szkoda.....wielki artysta
Szkoda że go już nie ma... Fantastyczny artysta z wyjątkowym głosem... Mam płyty czarne...

