Nie żyje legenda neo-soulu. D'Angelo miał 51 lat. Podano przyczynę śmierci

Były menager legendarnego muzyka, zdobywcy nagrody Grammy D'Angelo, potwierdził jego śmierć. Artysta przegrał walkę z rakiem trzustki w wieku 51 lat.

3 minut czytania
Roquai/pl.wikipedia.org

D’Angelo (właśc. Michael Eugene Archer, ur. 1974) to amerykański wokalista, producent i multiinstrumentalista, uznawany za jednego z najważniejszych twórców neo-soulu – gatunku łączącego klasyczny soul z hip-hopem, funkiem i R&B. Jego twórczość zdefiniowała nowoczesne brzmienie muzyki soul końca lat 90. i początku XXI wieku, a jego wpływ porównywany jest do tak legendarnych artystów jak Prince, Marvin Gaye czy Curtis Mayfield.

Trzaskowski w Brukseli mknie z walizką... i przechodzi w niedozwolonym miejscu. “A gdzie pasy?” WIDEO
Media obiegła dziś informacja o pośle Łukaszu Mejzie, który został zatrzymany jadąc z prędkością 200 km/h i nie przyjął mandatu od policjantów. Dziennikarz Telewizji Republika Adrian Borecki potępił zachowanie polityka, ale skoro jesteśmy przy temacie bezpieczeństwa na drodze, to zwrócił uwagę na nierozsądne zachowanie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

Debiut i przełom

W 1995 roku D’Angelo zadebiutował albumem "Brown Sugar", który – mimo że nie był wielkim komercyjnym hitem – zebrał entuzjastyczne recenzje i zapoczątkował nową falę soulowej muzyki, nazwanej później neo-soulem. Tytułowy utwór i „Lady” stały się klasykami, a brzmienie płyty – ciepłe, organiczne, mocno osadzone w tradycji lat 70. – wyróżniało się na tle syntetycznych produkcji epoki.

"Voodoo" – album kultowy

Na swój drugi album, „Voodoo” (2000), D’Angelo kazał czekać aż 5 lat, ale efekt przeszedł oczekiwania. Płyta została uznana za arcydzieło – głęboko osadzona w funku, jazzie i soulu, była jednocześnie eksperymentalna i bardzo zmysłowa. Największy rozgłos przyniósł jej teledysk do utworu „Untitled (How Does It Feel)”, w którym nagi D’Angelo śpiewał prosto do kamery – obraz stał się ikoną kultury R&B. „Voodoo” zdobyło nagrodę Grammy i uznanie krytyków na całym świecie.

Ale zadyma! Korczarowski spiął się z Czarneckim. “BŁAŹNIE, PATUSIE, PIJAKU...” [WIDEO 18+]
Miało być podsumowanie gali PRIME 14, a wyszedł cyrk z rynsztokowym słownictwem. Podczas rozmowy na żywo na platformie X doszło do starcia Piotra Korczarowskiego z posłem Przemysławem Czarneckim. Było przerzucanie się wyzwiskami, obrażanie ojców i... kłótnia o Mariannę Schreiber.

Milczenie i powrót

Po „Voodoo” artysta na długie lata niemal zniknął – zmagał się z uzależnieniem, problemami osobistymi i niechęcią do show-biznesu. Jego nieobecność urosła do legendy, a fani na całym świecie czekali na jego powrót.

W 2014 roku, po 14 latach ciszy, wydał trzeci album – „Black Messiah”, podpisany jako D’Angelo and The Vanguard. Płyta, przepełniona politycznym zaangażowaniem (m.in. odniesieniami do protestów po śmierci Michaela Browna), łączyła soul, rock, funk i jazz. Została powszechnie uznana za jeden z najważniejszych albumów dekady, zdobywając kolejną Grammy i miejsce w historii jako manifest społeczny i artystyczny.

Dziedzictwo

D’Angelo jest dziś postacią kultową – artystą, który nie goni za sławą, ale którego muzyka niezmiennie inspiruje. Wpłynął na całe pokolenie muzyków – od Franka Oceana, przez Andersona .Paaka, po H.E.R. czy Leona Bridgesa.

Trzaskowski w Brukseli mknie z walizką... i przechodzi w niedozwolonym miejscu. “A gdzie pasy?” WIDEO
Media obiegła dziś informacja o pośle Łukaszu Mejzie, który został zatrzymany jadąc z prędkością 200 km/h i nie przyjął mandatu od policjantów. Dziennikarz Telewizji Republika Adrian Borecki potępił zachowanie polityka, ale skoro jesteśmy przy temacie bezpieczeństwa na drodze, to zwrócił uwagę na nierozsądne zachowanie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

Jego dorobek – zaledwie trzy albumy studyjne – wystarczył, by trwale zapisać się w historii współczesnej muzyki.

Dołącz do dyskusji!

Podziel się swoją opinią o artykule

💬 Zobacz komentarze