Młynarska pakuje plecak ewakuacyjny. Internauci nie mają litości: Elity uciekną pierwsze

Plecak ewakuacyjny – jeszcze niedawno traktowany jak survivalowa ciekawostka – wkracza na salony. Agata Młynarska pokazuje swój, internauci reagują: „Rząd straszy wojną, a celebryci im pomagają”.

1 minuta czytania
Facebook/zrzut ekranu

Agata Młynarska nagrała film, na którym razem z mężem Przemysławem Schmidtem skrupulatnie rozkładają na stole dziesiątki przedmiotów: od czapek i karimat, po radio na baterie i… rolkę papieru toaletowego.

– Robimy to nie ze strachu, tylko z rozsądku

– tłumaczyła Młynarska, a jej mąż dorzucał kolejne gadżety survivalowe.

Internauci nie mieli litości. Jedni kpili, że „najpierw niech pokaże mapę schronów, a potem plecak”, inni sugerowali, że celebrytka – jako część „elity” – ucieknie pierwsza, i to co najmniej dwa tygodnie przed resztą Polaków.

– „Najpierw niech pokaże mapę schronów, potem niech pakuje plecak”.
– „Elity i tak uciekną pierwsze, zostawiając zwykłych ludzi na pastwę losu” .

Nie zabrakło też głosów, że to kolejny element nakręcania paniki wojennej. –

„Rząd straszy wojną, a celebryci im pomagają”

– czytamy w komentarzach.

Zobaczcie:

Przypomnijmy: rząd od miesięcy promuje ideę posiadania takiego zestawu. Oficjalnie – nie chodzi wyłącznie o wojnę, ale też o klęski żywiołowe, pożary czy skażenia. Plecak ma pozwolić przetrwać do 72. godzin poza domem.

Podstawowy zestaw to:

  • woda i tabletki do jej uzdatniania,
  • apteczka i leki,
  • dokumenty i gotówka,
  • ciepła odzież i ponczo,
  • latarka, scyzoryk, karimata, radio na baterie,
  • żywność w trwałych porcjach,
  • podstawowe środki higieniczne.

Dołącz do dyskusji!

Podziel się swoją opinią o artykule

💬 Zobacz komentarze