Małgorzata Opczowska nie tyle przeszła rebranding, co przedefiniowała swój wizerunek. Jeszcze kilka lat temu kojarzono ją głównie z pracą w TVP Info i "Studio Polska", gdzie występowała w roli poważnej dziennikarki komentującej wydarzenia polityczne. Później przyszło „Pytanie na śniadanie”, czyli świat kolorowych śniadań, rozmów z ekspertami od feng shui i pokazów gotowania z celebrytami. A dziś? Opczowska pokazuje na Instagramie coraz więcej. Dosłownie i w przenośni.

Co teraz robi Małgorzata Opczowska?
Jej profil obserwuje ponad 100 tysięcy osób, a z każdym nowym postem licznik pnie się w górę. I nic dziwnego — treści, które publikuje, są coraz bardziej „instagramowe”. Zachody słońca, kawa na tarasie, poranna joga, stylizacje dnia i oczywiście... głęboki dekolt tu, odsłonięta noga tam. Śmiało, ale bez wulgarności. Z klasą, ale już zdecydowanie bardziej w stylu kobiety, która nie zamierza się chować za mikrofonem w telewizyjnym studiu.

Nie da się ukryć, że na Instagramie Opczowskiej temperatura rośnie. Nie tylko za sprawą kolejnych stylizacji, ale i sposobu ich prezentacji. Pół-żartem można powiedzieć, że telewizyjna powściągliwość została odłożona na wieszak, a zastąpiła ją pewność siebie, która aż wylewa się z kadrów. Głęboki dekolt? Jest. Sukienka z rozcięciem aż po biodro? Oczywiście. Dziewczęca mini i kozaki z wysoką cholewką? Tak, proszę bardzo.

Małgorzata Opczowska - zdjęcia
Na jednym zdjęciu Opczowska siedzi przy oknie w czerwonej, przylegającej sukience, która subtelnie odsłania nogę – i przyciąga wzrok bardziej niż zawartość filiżanki obok. Na innym: w beżowej, prążkowanej sukni z szerokim dekoltem opadającym na ramiona. Fotograf robi swoje, ale to ona wie, jak ustawić się do zdjęcia, by wzbudzić emocje bez taniego efekciarstwa. Jest też kadr z domowej kanapy, w którym Opczowska – w krótkiej spódniczce w panterkę i zmysłowym spojrzeniem – przypomina bardziej ikonę stylu niż dawną dziennikarkę TVP Info.

Ale w tym całym estetycznym zamieszaniu jest też strategia. Opczowska nie publikuje „przypadkowych” zdjęć. Każda stylizacja, każdy opis, każde ujęcie jest przemyślane.
Mam sporo obserwatorów, ale w zasadzie od półtora roku rozwijam swoją markę, wcześniej nie pozwalały mi na to zapisy w umowach z TVP. Cieszę się z propozycji współpracy z różnymi markami, które doceniają to, co tworzę. Jestem też Ambasadorką luksusowego Moliera2, co jest dla mnie prestiżowym wyróżnieniem
- powiedziała w rozmowie z "Pomponikiem". W rozmowie z "Plejadą" przyznała, że jeśli chodzi o garderobę, to ma w czym wybierać:
Dbam i szanuję ubrania, dlatego trzymają się świetnie przez lata. Dzięki temu moja szafa pęka w szwach.
Czy była dziennikarka pójdzie jeszcze dalej i odsłonie jeszcze więcej? Jak sądzicie?