Już wcześniej pisaliśmy na BlaskOnline o niejasnej historii TVN, która zaczyna się od ITI Holdings – spółki założonej w 1984 roku w Zurychu przez Jana Wejcherta i Mariusza Waltera. Obaj byli związani ze służbami bezpieczeństwa PRL, a finansowe fundamenty przedsięwzięcia pochodziły m.in. z prywatyzacji RUCH. To właśnie ITI stworzyło telewizyjny projekt, który szybko wyrósł na jedną z najważniejszych stacji w Polsce.

Lotniskowa kanciapa w Amsterdamie
Formalny właściciel TVN – Polish Television Holding – został zarejestrowany w strefie bezcłowej na lotnisku Schiphol w Amsterdamie. Biuro przypominało raczej magazyn na szczotki niż siedzibę poważnej spółki. Ten fakt przez lata był symbolem niejasnych początków stacji i dowodem, że TVN od początku pozostawał poza zasięgiem polskich organów.

Tropem Kremla
Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Maciej Świrski, mówił wprost:
„Nie mamy pewności, kto jest właścicielem TVN, państwo polskie też nie ma”.
W jego analizach pojawiały się sugestie, że część powiązań prowadziła do rosyjskich mediów i osób związanych z Władimirem Putinem.

Resortowe dzieci na ekranie
Od lat TVN bywa określany jako „przechowalnia resortowych dzieci” – miejsce, gdzie kariery robią potomkowie dawnych elit PRL. To tylko wzmacnia przekonanie, że stacja nigdy nie była w pełni niezależna, a jej linia programowa odzwierciedlała interesy określonych środowisk.

Saudyjczycy wchodzą do gry
Amerykańskie media donoszą, że Warner Bros. Discovery, właściciel TVN, TVN24, CNN, HBO Max i legendarnego studia Warner Bros. – może zmienić właściciela jeszcze przed świętami. Najpoważniejszym kandydatem do przejęcia jest saudyjski Publiczny Fundusz Inwestycyjny (PIF), kontrolujący aktywa warte niemal bilion dolarów. Transakcja miałaby zostać sfinalizowana we współpracy z Comcastem, globalnym gigantem medialnym stojącym za NBCUniversal i platformą Sky. Negocjacje z Saudyjczykami prowadzone są m.in. w kontekście projektów takich jak futurystyczna megametropolia Qiddiya – rozrywkowe miasto budowane w sercu Arabii Saudyjskiej.

Kto pociągnie za sznurki?
Od agentów służb bezpieczeństwa, przez lotniskową kanciapę, po globalne koncerny – historia TVN to opowieść o niejasnych początkach i wielkich interesach. Dziś pytanie brzmi: kto dalej będzie pociągał za sznurki i jaki kurs obierze stacja, która codziennie kształtuje myślenie milionów Polaków?



Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze