Kayah przyłapana nad morzem
Kiedy większość z nas dopiero myśli o tym, żeby właśnie rozpocząć majówkę, Kayah już ma za sobą pierwsze promienie słońca nad polskim morzem. Artystka pojawiła się w Sopocie, gdzie w charakterystycznym dla siebie stylu przyciągała spojrzenia spacerowiczów. Co robiła? Gdzie się zatrzymała? I dlaczego smoothie w jej rękach zasługuje na własny akapit? Mamy to wszystko!

Wypatrzyliśmy Kayah na słynnym sopockim Monciaku, w samym sercu miasta. Ubrana w elektryzującą, niebieską kurtkę puchową, błękitny dres i wielkie, przeciwsłoneczne okulary, z łatwością mogłaby wtopić się w tłum... gdyby nie fakt, że wyglądała jak gwiazda z modowego editorialu w środku sezonu zimowego – tylko z morzem w tle.
Towarzyszyli jej członkowie zespołu, z którymi spacerowała, zaglądała do kawiarni, a także — jak każda osoba w Sopocie — zatrzymała się „na gofra”. Wybór padł na lokal, gdzie kolejki ciągną się nawet poza sezonem. Kayah bez pośpiechu delektowała się chwilą, uśmiechając się do przechodniów i sącząc malinowy smoothie. Tak, dobrze widzicie – malinowy smoothie nad Bałtykiem. Ikona stylu i odporności na zimno.
Jak ubiera się Kayah?
To, co u piosenkarki zawsze rzuca się w oczy, to niezależność – również w ubiorze. Połączenie metalicznych sneakersów, sportowego dresu w stylu retro i oversize’owej kurtki wyglądało jak przemyślany manifest: „nie gonię trendów, tylko tworzę własne”. Jej look był jednocześnie funkcjonalny (wiadomo – wiatr znad morza potrafi zaskoczyć), modowy i odważny.

Nie zabrakło też klasycznego „Kayah vibe” – nonszalancji, którą potrafi przemycić nawet w najprostszej czynności, jaką jest... picie napoju na ławce. Zresztą, artystka dała się sfotografować w pełnym chilloucie – z nogami wyciągniętymi na ławce, głową opartą o kaptur i przymkniętymi oczami. Wyglądała na naprawdę zrelaksowaną.
W pewnym momencie przysiadła ze znajomą na jednej z ławek i... zasnęła? Nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że wyglądała, jakby czas na chwilę przestał płynąć. Pełna błogość, beztroska i słońce tańczące na niebieskiej kurtce – nie dziwimy się, że niektórzy robili zdjęcia.
Zobaczcie niżej zdjęcia Paparazzi!