Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela tuż przed majówką spotkali się w jednej z warszawskich kancelarii adwokackich. Jak opisywał Pudelek, negocjacje miały trwać aż cztery godziny, a małżeństwu udało się osiągnąć kompromis. Serwis poinformował, że wspólny dom eks-pary w stolicy, który jest warty ponad 2,5 miliona złotych, pozostanie w rękach Macieja. To właśnie on od jakiegoś czasu samodzielnie spłaca raty kredytu za tę nieruchomość.
Nieco inne światło na te doniesienia rzucają ustalenia dziennikarzy ShowNews.pl, którzy dowiedzieli się od osoby z bliskiego otoczenia pary, że owe spotkanie wcale nie przebiegło w tak pokojowych warunkach.

Agnieszka Kaczorowska pozbawi męża dachu nad głową?!
Znajomy Agnieszki zdradził, że ta wcale nie zamierza odpuścić Maćkowi w kwestii wspólnej willi w Warszawie.
Agnieszka po prostu wyprowadziła się, nie zabierając nawet wszystkich swoich rzeczy i przestała spłacać kredyt. Około 3 tysięcy złotych miesięcznie płaci Maciej i na dłuższą metę dom kiedyś pewnie zostanie wystawiony na sprzedaż. Do tego ponad 2 tysiące kosztuje szkoła ich dzieci, a Agnieszka płaci jeszcze co miesiąc 3 tysiące za wynajem samochodu – wyjawił portalowi.
Prawdą jest natomiast, że para dogadała się w sprawie opieki nad córkami i to jedyna kwestia, w której udało im się dojść do porozumienia. Kością niezgody wciąż pozostaje wspólna firma, w której prezesurę sprawuje Agnieszka, a Maciej jest współudziałowcem. Wielce prawdopodobne jest, że sprawa ta skończy się w sądzie gospodarczym.
Nawet sprawy spółki "Pelaki" nie udało się rozstrzygnąć. Agnieszka nadal jest w niej prezesem, a Maciej udziałowcem. To w ramach tej firmy prowadzili swoje kursy tańca online. Na dodatek Aga zarejestrowała pod tym samym adresem działalność konkurencyjną, na co powinna mieć zgodę spółki. I być może to też będzie musiał rozstrzygnąć sąd gospodarczy – mówi znajomy pary.

Agnieszka Kaczorowska wciąż nie złożyła do sądu pozwu rozwodowego - aktorka wstrzymuje się z tą decyzją do czasu, aż uda jej się wypracować kompromis z ojcem swoich dzieci. I wiele wskazuje na to, że nie wydarzy się to prędko.
Ugoda nie została podpisana, a te ich rozmowy na moje oko są daleko w lesie - podsumowuje znajomy Kaczorowskiej.
Co o tym myślicie? Piszcie w komentarzach pod artykułem.