Dziś są gwiazdami, kiedyś zarabiali na życie inaczej. Schreiber przebiła wszystkich

Kojarzymy ich z okładek magazynów i luksusowego życia, choć często zarzekają się, że wcale takie nie jest. Okazuje się jednak, że początki nie wszystkich gwiazd nie zawsze były kolorowe, a znani i lubiani imali się różnych prac. Czym w przeszłości zajmowały się Marianna Schreiber (32 l.) czy Ewa Chodakowska (43 l.)? Nigdy byście nie zgadli!

5 minut czytania
Schreiber i Chodakowska

Czerwone dywany, światła reflektorów, nagrody i rzesze fanów, proszących o autograf czy zdjęcie. Tak wygląda rzeczywistość gwiazd i celebrytów. Jak się jednak okazuje, droga do sławy i porządnych pieniędzy nie zawsze była usłana różami. Spore poruszenie medialne wywołała ostatnio wypowiedź Barona (41 l.), który na planie programu „The Voice Kids” zdaje się być bardziej otwarty, niż podczas wywiadów. Muzyk wyznał wówczas, że aby zarobić, jeździł do Norwegii.

Baron / FB
Jeździłem jakieś 15 lat temu do Oslo, jako polski nieprofesjonalny, profesjonalny robotnik od wszystkiego. Malowałem domy, różne rzeczy robiliśmy. Zbierałem na wzmacniacz do gitary - powiedział.

Schreiber, Chodakowska i Trybała ciężkiej pracy się nie bały. Oto, co robiły

 Jak się jednak okazuje, nie tylko Baron zajmował się czymś, co znacznie różni się od obecnego zajęcia. Marianna Schreiber, zanim zaczęła inkasować sześciocyfrowe sumy za występy we freak fightach (jak później wspominała, robi to dla ukochanej córki, by zapewnić jej przyszłość), robiła różne rzeczy. Najpierw sprzedawała znicze pod cmentarzem na warszawskim Służewie. Jak przyznała w rozmowie z nami, nie była to łatwa praca.

Marianna Schreiber / IG
To było dźwiganie tych zgrzewek ze zniczami, zmarznięte ręce i stopy. Staliśmy od rana rana do wieczora - podkreśliła.

Następnie aktywistka pracowała w kiosku, gdzie „było całkiem w porządku”, jak nam powiedziała. Była wtedy bardzo młoda, ponieważ następnie poszła na studia. Po nich rozpoczęła pracę w szkole podstawowej, gdzie uwielbiała pracować.

Kochałam te dzieci. To był super czas -    dodała.
Dziewczyna Hakiela szczerze o ludziach, którzy ją hejtują. Ale im się oberwało!
Dominika Serocka (31 l.), czyli ukochana Marcina Hakiela (41 l.), często odpowiada na pytania fanów. Zrobiła tak i tym razem, zaskakując opinią na temat ludzi, którzy wypowiadają się negatywnie o niej i Marcinie. Spodziewaliście się takich słów? Coś czujemy, że Dominika wyrasta na rasową influencerką z ciętymi ripostami!

Ewa Chodakowska dziś jest milionerką. Od lat znajduje się na listach najbardziej wpływowych kobiet w Polsce, m.in. na prestiżowej liście Forbesa. To właśnie w wywiadzie dla tego magazynu podkreśliła, że „zaczynała od zera: bez kapitału i znajomości”.  Podobnie jak Schreber, również zaczynała pracę jako bardzo młoda dziewczyna.

Ewa Chodakowska / FB

Najsłynniejsza trenerka Polek pierwszą pracę dostała już jako 16-latka. Podczas wakacji myła szyby samochodów na stacji benzynowej, by zarobić na swoje wydatki.

W miesiąc zarobiłam więcej niż wynosiła łączna renta moich rodziców. Po raz pierwszy zasmakowałam niezależności i ta była pyszna. Niezależność finansowa wskoczyła szybko na listę priorytetów. Każdą pracę wspominam z wdzięcznością. Z tą było nie inaczej -     powiedziała w rozmowie z BlaskOnline.
Bachleda- Curuś chowała swoje krągłości w Nowym Jorku. Opinie były jednoznaczne!
Mimo, że Alicja Bachleda- Curuś (42 l.) już zawiesiła swoją aktorską karierę to magia jej nazwiska nadal działa. W tym tygodniu była gościem specjalnym polskiego konsulatu na Manhattanie. Odbyło się tam zamknięte spotkanie nowojorskiego klubu polskich kobiet „Beyond - Polish American Women’s Club”, którego organizatorem była polonijna stacja radiowa Radio RAMPA. Polska aktorka wypadła oczywiście świetnie, ale nie dało się ukryć, że jakby się zaokrągliła.

Eliza Trybała (31 l.) w wieku nastoletnim również nie próżnowała, tylko zakasała rękawy i zbierała czereśnie. Gwiazda „Warsaw Shore” chętnie wraca wspomnieniami do tego czasu.

Eliza Trybała i Trybson /IG
 Szczerze mówiąc, więcej się wtedy uśmiałam, wyjadłam i wybrudziłam, niż faktycznie nazbierałam! Zarobek był symboliczny, ale mam z tego świetne wspomnienia. Pamiętam, że udało mi się uzbierać wystarczająco na kolejną małą imprezę z przyjaciółką, więc cel został osiągnięty - podsumowała.
Znani muzycy zaczynali w szkole i w… kościele

Ale czy tylko polskie kobiety ciężkiej pracy się nie boją? Oczywiście, że nie! Jak się okazuje, niezależność finansowa nie ma nic wspólnego z płcią. Dla przykładu, autor hitu „Kobiety są gorące” (oraz swego czasu prowadzący teleturnieje „Jaka to melodia?” I „Koło fortuny”) - Norbi (52 l.) również pierwszą pracę podjął w wieku 16 lat. Grał wówczas na skrzypcach w kościele podczas ślubów.

Norbi /IG

Jego kolega po fachu - Tomasz Organek (48 l.) z kolei, jak się okazuje, w ogóle nie planował kariery muzycznej. Artysta skończył anglistykę, jednak miłość do muzyki była tak wielka, że młody Organek zaczął myśleć o Akademii Muzycznej. Udało się. Jednak na szkołę i utrzymanie musiał zarobić. To wtedy pracował w szkole oraz jeździł za granicę.

Organek / FB
Musiałem się z czegoś utrzymać. Z resztą wyjeżdżałem wtedy też za granicę, do Wielkiej Brytanii. Każde wakacje spędzałem za granicą, by zarobić pieniądze, bo te studia [na Akademii Muzycznej - red.] były płatne. Jestem dosyć odważny i nie bałem się żadnej roboty. Pracowałem na przykład też na meczu Arsenalu Londyn w tych budkach, gdzie w przerwie kibice przychodzą, by kupić hot-dogi i piwo. Kilka razy prawie dostałem hot dogiem w twarz (śmiech). Ale to były fajne doświadczenia - podsumował.

Kaźmierska kiedyś miała inne imię! Jej znajomi z dawnych lat ujawniają sekret
Dagmara Kaźmierska (56 l.) przez kilka lat królowała w polskim show-biznesie generując ogromne zyski z reklam i zasięgi w mediach społecznościowych. Została gwiazdą „Królowych Życia”, wydała książkę, prawie wygrała „Taniec z gwiazdami”, a nawet szykowała się do zagrania w filmie o sobie. Wszystko wzięło w łeb, kiedy dziennikarze odkryli jej brutalną, przestępczą przeszłość. Okazuje się jednak, że nie wszystko wiemy o Dagmarze…