Marcin Prokop i Dorota Wellman stanowią jeden z najbardziej zgranych duetów do tego stopnia, że wiele osób wpisuje w wyszukiwarkę zapytanie, czy prywatnie też są razem. Prezenter od wielu lat związany jest ze swoją żoną Marią, z którą doczekali się córki Zosi urodzonej w 2006 roku. Tymczasem Dorota Wellman od ponad 35 lat jest żoną Krzysztofa, z którym doczekała się 35-letniego dziś syna Jakuba.
Wiele osób pytało prowadzących o charakter łączącej ich relacji. Marcin Prokop w rozmowie z Plotkiem zdradził sekret ich wspaniałego "przelotu".
- Sekret jest bardzo prosty i nieskomplikowany. Trzeba się po prostu lubić i szanować. Z Dorotą jesteśmy przyjaciółmi już od lat. Jest osobą, na którą mogę liczyć w każdej sytuacji, która mnie nigdy nie zawiodła i mam nadzieję, że ona może powiedzieć to samo o mnie - powiedział gwiazdor TVN.

W podcaście "W trójkącie" Dorota Wellman oświadczyła, że ona ma identyczne odczucia względem kolegi z pracy, który jest dla niej przyjacielem.
- Nigdy nie miałam dość Marcina. Jeszcze zawsze, jak już staram się bardzo powstrzymywać, żeby nie napisać na przykład do Marcina, czy wszystko w porządku. I wtedy, jak ja się tak bardzo staram, to dostaję SMS-a: "Żyjesz?". I już wiem, że to znaczy dokładnie to samo z drugiej strony, że ten kontakt ze sobą musimy mieć, ale też bez takiego dziumdziania, wyjadania sobie, bo byśmy zwariowali.

Dorota Wellman wyjawia, że spała z Marcinem Prokopem
Dorota Wellman gościła niedawno w programie Kuby Wojewódzkiego, w którym to nie zabrakło pytań o Marcina Prokopa. Wielkie poruszenie w mediach wywołała historia opowiedziana przez prowadzącą "Dzień dobry TVN". Dorota Wellman zdradziła bowiem, że spędziła razem noc z Marcinem Prokopem w hotelu. Wszystko przez to, że gdy wracali z pracy sporo oddalonej od ich miejsca zamieszkania, zaskoczyła ich potworna śnieżyca, która uniemożliwiała dalszą drogę. Para miała do dyspozycji tylko jeden pokój z dużym małżeńskim łożem i musiała razem spać.
- Jak myślicie, jak śpi Marcin Prokop? Otóż on śpi na małżeńskim łożu w poprzek. Do tego jeszcze jest pająkiem i rozwala ręce i nogi na wszystkie strony. Spał więc po przekątnej, a Wellman na szafce nocnej. Jeszcze w dodatku mieliśmy jedną kołdrę i kto ją miał? Oczywiście Marcin. Spanie z Prokopem nie jest fajne, nie chcę tego więcej - wyznała Dorota Wellman.
Co o tym myślicie? Piszcie w komentarzach pod artykułem!