Czy Tadeusz Sznuk ma dzieci? Prawda o jego życiu prywatnym zaskoczy wielu

Tadeusz Sznuk jest jedną z najbardziej szanowanych postaci w historii TVP. Prowadzący legendarnego programu "Jeden z dziesięciu" cieszy się ogromną sympatią widzów, a wielu z nich jest bardzo zainteresowanych tym, jak wygląda jego życie poza kamerami.

1 minuta czytania

 Niestety - dla nich - Sznuk bardzo niechętnie udziela wywiadów i trzyma się raczej z dala od mediów. Ceni sobie swoją prywatność i spokój. Co wiemy o jego żonie i dzieciach? Poznajcie szczegóły.

Teleturniej "Jeden z dziesięciu" jest emitowany w TVP od ponad 30-stu lat i wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością. Na palcach jednej ręki można zliczyć wypowiedzi Tadeusza Sznuka, których udzielił mediom. Prezenter bardzo niechętnie dzieli się z dziennikarzami informacjami na temat swojego życia prywatnego, choć wielu zabiegało o wywiad. Czasami jednak robi wyjątek dla swoich kolegów i koleżanek z telewizji.

Tadeusz Sznuk o żonie, dzieciach i wnukach. Tak wygląda jego życie prywatne

W 2005 roku udzielił wywiadu Barbarze Trusińskiej, podczas którego nie wchodząc w szczegóły zdradził, że jest szczęśliwym mężem i ojcem trojga dzieci. Pytanie o żonę zbył żartem: "Żona ma o mnie zdanie bez wątpienia słuszne".

O żonie Tadeusza Sznuka wiadomo niewiele, jednak według medialnych doniesień są już ze sobą od kilkudziesięciu lat. Nieco więcej wiemy o jego dzieciach - według medialnych doniesień synowie Tadeusza Sznuka ukończyli studia informatyczne. Z kolei jego córka została psychologiem społecznym w branży reklamowej.

- Dzieci są dobrze wychowane i chyba będą się wyrażać o mnie dobrze, nawet jeśli niekoniecznie zgodnie z prawdą

- powiedział w rozmowie z Barbarą Trusińską.

Żadne z nich nie chciało pójść w ślady słynnego taty

- Dzieci przyjrzały mi się dobrze i trzymają się od mediów z daleka

- powiedział Tadeusz Sznuk.

Jakiś czas temu z dumą przyznał, że jest aktywnym dziadkiem i stara się nawiązać bliską relację z wnukami. Co ciekawe, nie wiedzą one, że mają sławnego dziadka, bo żadne z nich nie ogląda telewizji.