O problemach zdrowotnych Beaty Kozidrak spekulowano miesiącami. Artystka powoli wraca do życia publicznego. Już niebawem fani będą mogli oglądać ją na scenie, a Kozidrak udzieliła właśnie pierwszego wywiadu po wielomiesięcznej przerwie.
Na antenie "Dzień Dobry TVN" wyemitowano wywiad z wokalistką zespołu Bajm. Kozidrak powiedziała, że początkowo myślała, że jej dolegliwości mają związek z kręgosłupem.

Bardzo się źle czułam. Proste przejście z łóżka do toalety było dla mnie wielkim problemem i czułam, że to nie są żarty. Oczywiście zrobiłam wszystkie badania i tak jak każdy człowiek - bałam się bardzo, jaka będzie diagnoza
- powiedziała Kozidrak.
Dodała, że gdy trafiła do szpitala, zdiagnozowano ją bardzo szybko.
"To była choroba nowotworowa" - wyznała.
To były trudne chwile. I dla moich bliskich, i dla mnie samej, ale podjęłam walkę. Mam dla kogo żyć
- dodała.

Artystka podała też powód, dlaczego zupełnie zniknęła z przestrzeni publicznej.
Nie zajmowałam się robieniem sobie selfie w łóżku, ja musiała zadbać o siebie. Skupiłam się na sobie, zdrowieniu i od lekarza chciałam wiedzieć prawdę i tylko prawdę
- powiedziała Kozidrak.
Powiedziała również, że czuje się dziś dużo lepiej, ale wciąż pozostaje pod opieką lekarzy.