Kiedy polityk wchodzi na salony, zwykle stara się wyglądać jak człowiek z klasą. Ale Rafał Trzaskowski najwyraźniej postanowił udowodnić, że można połączyć elegancję z groteską.

Na gali XIX Konkursu Chopinowskiego, gdzie garnitur i powaga to obowiązek, prezydent Warszawy zaprezentował się w stylizacji, której nie powstydziłby się bohater kabaretu. Ciemny garnitur, biała koszula, stonowany krawat i... zielone skarpetki.
Trudno powiedzieć, czy była to świadoma decyzja, czy zwyczajna nieuwaga. Kiedy wśród zaproszonych gości siedzą ambasadorzy, ministrowie i znani artyści, zielone skarpetki do czarnego garnituru wyglądają mniej jak odważny akcent, a bardziej jak błąd garderobianego.
Do czarnego garnituru, szczególnie przy takiej okazji, czarne skarpety są wręcz obowiązkowe. A zielone? Wolałbym się na ten temat jednak nie wypowiadać
- ucina krótko jeden z warszawskich stylistów.

Trzaskowski nie pierwszy raz zaskakuje swoim podejściem do ubioru. Już wcześniej lubił „wyluzować” stylizację, kiedy reszta sali stawiała na formalność.
Tym razem jednak przesadził. I choć w świecie show-biznesu kolorowe skarpetki bywają akceptowane, to w polityce, zwłaszcza na tak prestiżowym wydarzeniu, sygnalizują raczej brak powagi niż dystans do siebie.
Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze