Aktor Piotr Zelt nie będzie już sądzony za wpis, w którym ostro skrytykował ówczesną rzecznik Straży Granicznej, kpt. Annę Michalską. Chodzi o post z listopada 2021 roku, w którym artysta opublikował jej zdjęcie, podpisując je słowami:
– Pani "rzecznik" Straży Granicznej, twarz bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS.
Wpis zniknął po kilku godzinach, ale sprawa trafiła do sądu. Zelt usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariusza publicznego, jednak nie przyznał się do winy.
– Tam nie ma żadnego znieważenia, nie uważam, żebym popełnił jakieś wykroczenie
– tłumaczył w rozmowie z Plejadą.
Sąd Rejonowy uniewinnił aktora, lecz wyrok nie był prawomocny. Apelację złożyła prokuratura oraz pełnomocnik kpt. Michalskiej. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Warszawie, który uchylił orzeczenie i skierował ją do ponownego rozpoznania.

Nagły zwrot: decyzja z góry
Jak ustalił portal wPolsce24, 14 października 2024 roku minister sprawiedliwości Waldemar Żurek wydał polecenie służbowe dotyczące tej sprawy. W efekcie prokuratura wycofała apelację.
– Prokurator okręgowy, będąc związanym tym poleceniem, cofnął apelację od wyroku uniewinniającego wobec Piotra Z.
– poinformował prok. Piotr Antoni Skiba, dodając, że dokument o wycofaniu został złożony przed rozprawą apelacyjną 28 października.
W praktyce oznacza to, że wyrok uniewinniający Piotra Zelta stał się prawomocny, a aktor nie poniesie żadnych konsekwencji karnych.

Tło sprawy
Do całego zdarzenia doszło w czasie kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej jesienią 2021 roku. Wówczas Straż Graniczna, wojsko i policja odpierały kolejne próby nielegalnych przekroczeń granicy organizowane przez reżim Aleksandra Łukaszenki. W sieci i mediach pojawiały się emocjonalne komentarze polityków opozycji i celebrytów, krytykujących działania służb.
W tym kontekście wpis Zelta – obraźliwy wobec funkcjonariuszy – stał się jednym z najgłośniejszych przypadków medialnych tamtego okresu.

 
      


 
      
Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze