Zaskakujące słowa Sławomira o sobie. Z tej strony gwiazdora jeszcze nie znacie!

Sławomir (42 l.) to postać, która zrewolucjonizowała polską scenę rozrywkową. Może się wydawać, że tworzy jedynie lekkie piosenki, ale to nieprawda! "Sławomir", jak sam wyznaje, to wielki projekt, który ma sprawić, żeby ludzie się uśmiechali i na moment zapomnieli o problemach. Dziś artysta obchodzi urodziny!

4 minut czytania
AKPA

Sławomir Zapała - znany jako Sławomir z takich hitów jak "Miłość w Zakopanem" - nie kryje, że jego twórczość to coś więcej niż pojedyncze piosenki.

W rozmowie z "Żurnalistą" podkreślał:

"Ja nie jestem tylko piosenkarzem, ja jestem projektem. To jest cała filozofia życia, sposób na bycie sobą w tym zwariowanym świecie".

Jak sam mówi, scena to dla niego przestrzeń, w której może być autentyczny, a jednocześnie dostarczać ludziom rozrywki.

"Chcę, żeby ludzie się uśmiechali, żeby na moment zapomnieli o problemach. Muzyka to dla mnie misja, a nie tylko kariera"

- zaznacza.

Wszystkie kobiety Miszczaka. Kogo wylansował, z kim był w związku? Dziś ma 70 lat!

Sławomir bowiem nie kryje, że traktuje swoją działalność jako coś więcej niż zawód - zależy mu budowaniu więzi z publicznością. Jak zdradził w rozmowie z "Żurnalistą", napędza go samo życie.

"Inspiracja? To proste – życie, ludzie, polska rzeczywistość. Biorę to, co widzę, i ubieram w melodię, żeby każdy mógł się w tym odnaleźć".

W końcu, jak sam zauważył:

"Polacy lubią się śmiać, nawet jak jest ciężko. Ja im to daję – śmiech i chwilę oddechu".

Sławomir - żona i dziecko

Od ponad dekady Sławomir jest związany z Kajrą, czyli Magdaleną Kajrowicz, którą poznał w 2011 roku na planie serialu "Świat według Kiepskich". Ich związek szybko przerodził się w małżeństwo, a w 2016 roku powitali na świecie syna Kordiana.

Sławomir nie ukrywa, że rodzina jest dla niego priorytetem.

"Kajra to mój skarb, a Kordian to moje największe szczęście"

– mówił w mediach.

Sadowski mało mówi na temat małżeństwa. Co się tam dzieje? Co z dziećmi?

Para często występuje razem, a Kajra stała się nieodłączną częścią jego artystycznego projektu, co dodatkowo cementuje ich relację.

W wywiadzie dla "Żurnalisty" Sławomir stwierdził wprost:

"Kajra to mój menedżer, muza i najlepszy krytyk w jednym. Bez niej ten cały Sławomir by się rozpadł!".

To pokazuje, jak dużą rolę odgrywa jego żona w jego życiu i karierze. Ale nie tylko ona i ich syn...

Sławomir wierzy w Boga, mówi to otwarcie

Wiara w Boga to kolejny ważny element w życiu Sławomira, choć artysta nie epatuje nią publicznie. Wychowany w katolickiej rodzinie, często wspomina, że duchowość daje mu oparcie.

"Wierzę, że ktoś tam na górze czuwa mną i prowadzi mnie przez życie"

– wyznał, dodając:

"Nie jestem typem, co lata z różańcem na pokaz. Wiara to dla mnie coś osobistego, taki kompas".

I dalej:

"Bóg musi mieć niezłe poczucie humoru, skoro stworzył mnie i dał mi takie życie. Ja tylko próbuję Mu dorównać!".
AKPA

W "Twoja twarz brzmi znajomo" zaskoczył fanów

Jednym z najbardziej pamiętnych momentów w karierze Sławomira był jego występ w popularnym show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". To właśnie tam po raz kolejny udowodnił, że potrafi zaskakiwać i bawić publiczność - jego interpretacja utworów z charakterystycznym dla niego przymrużeniem oka najbardziej zapadła w pamięć widzom, a odcinki z jego udziałem cieszyły się ogromną popularnością.

Co teraz robi partnerka Macieja Kurzajewskiego? Lenka otrząsnęła się po strasznym ciosie

W "Żurnaliście" wspominał ten czas z uśmiechem:

"To była jazda bez trzymanki, ale pokazałem, że Sławomir to nie tylko 'Zakopane', ale i coś więcej – mogę być kim chcę, byle z klasą i humorem".

Występ w tym formacie ugruntował jego pozycję jako artysty wszechstronnego, który nie boi się eksperymentów, a jednocześnie pozostaje wierny swojemu stylowi.

Chodzi o to, żeby być sobą

Dziś, świętując urodziny Sławomira, można powiedzieć, że to artysta, który stworzył coś wyjątkowego – projekt, który bawi, wzrusza i jednoczy ludzi. Bo, jak sam powiedział w "Żurnaliście":

"Nie chodzi o to, żeby być największym, tylko żeby być sobą".

Sławomir Zapała, z wąsem, kolorowymi marynarkami i niegasnącym uśmiechem, pozostaje wierny tej zasadzie. Wszystkiego najlepszego!