Jedną z najważniejszych zmian w życiu Agnieszki Chylińskiej było z pewnością jej nawrócenie. Jeszcze w czasach występów z grupą O.N.A. przed 30 latu była nastawiona negatywnie do świata i szokowała swoim zachowaniem i poglądami. To jednak zmieniło się diametralnie.

Chylińska o Bogu i wierze
- Tak jak odblokowało mi się pragnienie oddania się komuś w miłości, tak samo nadeszła tęsknota za tym, żeby poszukać Boga. Nie określonego w jakiejś religii, tylko jako absolutu… Jestem bardzo szczęśliwa, że los mi pozwolił przeżyć ten moment, kiedy po prostu cieszysz się i jesteś wdzięczny. Myślę, że Najwyższemu trzeba dziękować za 10 minut, potem za godzinę, potem za dzień świętego spokoju. I od jakiegoś czasu tak żyję. Jest mi z tym bardzo dobrze – wyznała gwiazda TVN w magazynie "Dobry Tydzień".
W wielkim szoku po spotkaniu z Agnieszką Chylińską był znany bloger muzyczny Rafał Jakubowski. Był na jednym z ostatnich koncertów gwiazdy „Mam talent” w TVN, z okazji jej jubileuszu artystycznego.
„Wczoraj wydarzyło się coś, o czym nawet nie marzyłem. Gdyby ktoś mi to opowiedział wcześniej, kazałbym mu się puknąć w główkę – i to porządnie… Ja, jak to ja, przyjechałem do Warszawy, bo chciałem być pierwszy na koncercie Agnieszki Chylińskiej.

Tymczasem Agnieszka o godzinie 15:00 (czyli po półtorej godziny mojego czekania) przyjechała na próbę i postanowiła – krokiem jak w slow motion – zrobić niespodziankę nam, ludziom czekającym już pod wejściem EE.
Przyszła do nas. Zaczęła nas przytulać. Mnie przytulała chyba z minutę, mówiąc kilkukrotnie: „Szczęść Boże”. Jako ateista nie wiedziałem, jak się zachować, ale ze szczerą miłością odwzajemniałem uścisk.
Potem zaproponowałem zdjęcia… Aga się zgodziła, mówiąc, że nie ma żadnego problemu. Oby więcej takich niespodzianek od Agi … Aga – kocham Cię mocno od 10. roku życia, kiedy jeszcze słuchałem płyty „Mrok” O.N.A. Dziękuję Ci, Agnieszka Chylińska. Za muzykę, za siłę, za czułość. I za to, że jesteś taka prawdziwa” – napisał rozentuzjazmowany bloger.
„To był moment, który zostanie ze mną na zawsze” – dodał.
Co Wy na to?
