Kaja Paschalska to jedna z tych gwiazd, które dorastały na oczach całej Polski. Gdy w wieku zaledwie jedenastu lat pojawiła się w pierwszych odcinkach Klanu jako Ola Lubicz, nikt nie przypuszczał, że ta rudowłosa dziewczynka z uroczym uśmiechem stanie się ikoną serialu, a po latach – prawdziwą femme fatale polskiego show-biznesu. Dziś, po ponad dwóch dekadach w branży, Paschalska wygląda olśniewająco i zachwyca dojrzałością. Internauci zgodnie przyznają: „Kaja, ty się wcale nie starzejesz, tylko piękniejesz z roku na rok!”

Choć większość widzów kojarzy ją z telenoweli, Kaja nigdy nie ograniczała się tylko do aktorstwa. Już jako nastolatka próbowała swoich sił w muzyce – nagrała piosenki, które śpiewała cała Polska, a po latach powróciła z singlem „Karma”. Utwór okazał się zaskakująco dojrzały – tekst i teledysk pokazały zupełnie inną stronę Paschalskiej: pewną siebie kobietę, świadomą swojej siły i emocji. To już nie ta grzeczna dziewczyna z planu Klanu, tylko artystka, która wie, czego chce i potrafi to wyrazić.

Dziś Kaja wciąż pojawia się w serialu, ale coraz częściej skupia się na teatrze i projektach muzycznych. Nie boi się mówić o tym, że żyje po swojemu – nie czuje presji, by zostać matką, nie goni za popularnością i nie ulega obsesji perfekcyjnego wyglądu.
W jednym z wywiadów przyznała z rozbrajającą szczerością, że ma już kilka siwych włosów, nie przedłuża paznokci i nie zamierza przesadzać z zabiegami upiększającymi.

A trzeba przyznać – wygląda obłędnie! Długie włosy, zmysłowe spojrzenie, figura jak z okładki – trudno uwierzyć, że to ta sama Kaja, którą pamiętamy sprzed lat.
Na najnowszych zdjęciach i nagraniach zachwyca klasą i spokojem, a jej styl jest pełen kobiecości, ale bez przesady. Widać, że jest w miejscu, w którym czuje się dobrze – spełniona, niezależna i po prostu szczęśliwa.

Kaja Paschalska przeszła ogromną przemianę, ale jedno pozostało niezmienne – ma w sobie to coś, co sprawia, że nie da się przejść obok niej obojętnie. Dawna „Ola z Klanu” już dawno stała się kobietą z charakterem, a jej najnowsze wcielenie pokazuje, że czas potrafi działać na korzyść. I to jak!

Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze