Ciepłe przywitanie prezydentów
Prezydenci Stanów Zjednoczonych i Polski przywitali się przy południowym trawniku Białego Domu, tym bardziej reprezentacyjnym. Trump i Nawrocki serdecznie się uścisnęli. Rozmawiali po angielsku, bez udziału tłumaczy.
Wzruszające wspomnienie
Nad głowami prezydentów Trumpa i Nawrockiego przeleciały także cztery amerykańskie samoloty F-35 i F-16. To upamiętnienie mjr. Macieja „Slaba” Krakowiana, który pod koniec sierpnia zginął tragicznie podczas ćwiczeń przed pokazami AirSHOW w Radomiu.
Pilota wspominali także prezydenci podczas spotkania z dziennikarzami w gabinecie Owalnym.
Przelot samolotów był poświęcony także legendzie polskiego lotnictwa, który ostatnio poległ. Był niesamowitym pilotem, kończył akademię lotniczą w USA. Był fantastycznym pilotem. Jeden z tych samolotów to był lot na jego cześć
- powiedział Trump.
Prezydent Polski podziękował za ten piękny gest:
Major Krakowian był jednym z najlepszych polskich pilotów. Niestety zginął i osierocił dwoje dzieci.

Kwestie językowe
Na początku spotkania z dziennikarzami Trump powitał oficjalnie Nawrockiego, dopytując go o wymowę nazwiska:
Dobrze to wypowiedziałem, prawda. To jest nieco inna wymowa. Chciałem, żeby było dobrze. Czy dobrze wypowiedziałem?
Nawrocki przytaknął. Przez cały briefing w Gabinecie Owalnym prezydent Polski mówił po angielsku.
Trump ocenił, że prezydent Nawrocki bardzo dobrze poradził sobie w kampanii prezydencki, w której nie był faworytem. Przypomniał, ze poparł go przed wyborami prezydenckimi w Polsce.
Nawrocki podziękował za wsparcie i za zaproszenie tylko miesiąc po objęciu przez niego stanowiska.