Wymiętolona Roksana Węgiel wyszła na balkon w samym szlafroku! Tak wygląda z samego rana

Roksana Węgiel (20 l.) postanowiła pokazać fanom, jak wygląda jej poranek w słonecznym (choć w tym przypadku bardziej szarym) Mediolanie. Na Insta wrzuciła relację, jak delektuje się śniadaniem na balkonie hotelu, do którego najwyraźniej pokój z widokiem był w promocji. Miało być luksusowo i „jak z filmu”? Być może. Wyszło... no, różnie.

3 minut czytania
Roksana Węgiel wypoczywa w Mediolanie | fot. Instagram

Nie ma co ściemniać. Roksana Węgiel wygląda tu, jakby dopiero co zwlekła się z łóżka po ciężkiej nocy z Kevinem Mglejem. Zero makijażu, włosy ewidentnie nie widziały szczotki, a szlafrok wygląda, jakby spędził z nią pół dnia i pół nocy. Do tego bosa stopa ledwo wystająca spod stołu. Krótko mówiąc – totalna poranna „wymiętka”.

Lara Gessler pokazała swój zaniedbany taras. Wstyd pokazywać taki bałagan?!
Córka Magdy Gessler (71 l.), Lara (35 l.) na naszych oczach wyrosła na influencerkę z krwi i kości. Do tego ma aspiracje modowe. Czyżby chciała stworzyć imperium większe od tego, które powołała do życia jej mama? Być może, ale zanim to nastąpi, próbuje ze wszystkich sił zwrócić uwagę ludzi i wywołać emocje. Tym razem padło na taras i udowodnienie, że jest... zwykłą Kowalską jak my. Czyżby? Koniecznie zerknijcie do naszej galerii!

Ale hej, może właśnie o taki efekt chodziło? Naturalność, brak pozowania, autentyczność: to przecież dziś modne. Tylko pytanie: czy każdy poranek musi być od razu „romantyzowany”? Internauci mają swoje zdanie. Część zachwycona, część… no, bardziej zdystansowana.

No dobra, rzućmy okiem na to włoskie, mediolańskie śniadanie. Biały obrus, kilka sztućców, miseczki z owocami, sok pomarańczowy, skromną filiżankę kawy i koszyk z pieczywem, w którym króluje tost i samotna muffinka. Gdzie włoski klimat? Gdzie ten zapowiadany romantyzm i dolce vita?

Śniadanie Roksany Węgiel w hotelu w Mediolanie | fot. Instagram

Nie oszukujmy się, to wygląda jak standardowy room service w hotelu trzygwiazdkowym, a nie śniadanie gwiazdy pop na włoskich wakacjach. Brakuje mozzarelli, świeżych pomidorów, prosciutto, czegokolwiek z charakterem. Jest za to klasyczne „coś na ząb”, czyli dokładnie to, co dostajesz, kiedy nie dopłacasz do opcji „premium”.

Dramat Skrzyneckiej! Pogoda w Grecji zniszczyła jej wyjazd. Ale jest WAŻNA rzecz na otarcie łez
Katarzyna Skrzynecka (54 l.) to ma pecha. Wyjechała z rodziną z Polski do Grecji, aby poczuć lato. Tymczasem w Polsce temperatury przekroczyły 25 stopni, a na Krecie, gdzie jest gwiazda spadły do... 13! Basen, morze, opalanie w ogrodzie - o tym wszystkim Kasia Skrzynecka może zapomnieć. W dodatku często padają przelotne deszcze. Jak tu się nie załamać!

A teraz crème de la crème całego wystroju – widok. Zamiast palm, jeziora Como czy panoramy Duomo mamy bloki, anteny i szare niebo. Typowy poranek, bardziej przypominający Ursynów po deszczu niż włoską pocztówkę. Roksana Węgiel siedzi przy stole, patrzy w dal i wygląda, jakby próbowała przekonać samą siebie, że jest we Włoszech, a nie na dachu centrum handlowego.

Widok na... Mediolan | fot. Instagram

Mimo wszystko licznik polubień bije rekordy. Ponad 13 tys. serduszek nie bierze się znikąd. Roksana może wyglądać jak wymiętolona wersja siebie z koncertów, ale nadal przyciąga uwagę jak magnes. I może właśnie o to chodzi, żeby pokazać, że nie tylko czerwony dywan się liczy? Jak uważacie?