Mama Michała Wiśniewskiego zostawiła go samego
Relacja Michała Wiśniewskiego z matką od samego początku była naznaczona dramatami. Urodzony 9 września 1972 roku w Łodzi, Michał miał trudne dzieciństwo. Jego rodzice, Grażyna i Andrzej Wiśniewski, nadużywali alkoholu, co doprowadziło do rozpadu ich małżeństwa, gdy miał zaledwie trzy lata.

Po rozwodzie ojciec Michała popełnił samobójstwo w 1982 roku, zostawiając syna pod opieką matki. Grażyna jednak nie radziła sobie z wychowaniem – jej uzależnienie od alkoholu sprawiło, że Michał trafił najpierw do domu dziecka, a później do rodzin zastępczych.
W wieku 11 lat został adoptowany przez ciotkę w Niemczech, co na lata zerwało jego kontakt z matką. To był początek "wielkiej wojny" między nimi – relacji pełnej żalu, wzajemnych oskarżeń i bólu.

Przez długi czas Michał otwarcie mówił o tym, jak trudne było jego dzieciństwo i jak bardzo czuł się porzucony przez matkę. W wywiadach wspominał, że jako dziecko tułał się po rodzinach zastępczych i domach dziecka. W autobiografii "Jestem jaki jestem" i w licznych rozmowach z mediami nie ukrywał, że obwiniał Grażynę za brak stabilności w jego życiu. Ona z kolei, w rzadkich publicznych wypowiedziach, tłumaczyła swoje problemy alkoholem i trudną sytuacją życiową, ale nigdy nie doszło między nimi do pełnego rozliczenia przeszłości na forum publicznym.

Michał Wiśniewski pierwszy wyciągnął rękę na zgodę
Pierwsze próby pojednania przyszły dopiero, gdy Michał był już dorosły i odnosił sukcesy z Ich Troje. W latach 90., gdy jego kariera nabierała tempa, zaczął wspierać matkę finansowo i emocjonalnie, pomagając jej wyjść z nałogu. W 2003 roku, w reality show "Jestem jaki jestem", widzowie mogli zobaczyć ich spotkanie po latach – pełne łez, ale i niepewności.

Michał sfinansował leczenie matki, kupił jej mieszkanie i starał się naprawić relację, ale nie obyło się bez kolejnych zgrzytów. Grażyna wracała do picia, co frustrowało syna i prowadziło do ponownych konfliktów.
W jednym z wywiadów przyznał:
"Mama jest trudnym człowiekiem, ale to moja mama. Robię, co mogę, żeby jej pomóc, choć czasem ręce opadają".

Zbliżyła ich choroba
W ostatnich latach relacja Michała z matką znów się zacieśniła, tym razem w obliczu jej poważnej choroby. W 2023 roku Wiśniewski ujawnił, że u Grażyny zdiagnozowano raka płuc. Na początku tamtego roku prosił o oddawanie krwi dla matki, a w sierpniu 2024 roku w rozmowie z "Pomponikiem" wyznał, że jej stan jest poważny, ale "ponaprawiany".
„Proszę państwa, troszeczkę mnie też dopadła potrzeba, dlatego zwracam się do Państwa z wielką prośbą o pomoc. Potrzebuję krwi 0 RH- dla mojej mamy, która leży w Warszawie. Ona potrzebuje waszej pomocy, nas wszystkich. Ja zresztą zrobię to samo, oddam, bo mam taką samą grupę krwi jak ona”
- pisał.

Przyznał też, że mimo choroby Grażyna nie rzuciła palenia, co komplikuje leczenie:
„Niestety, nadal pali, jest niereformowalna. Moja mama przeszła nowotwór (...) pan doktor naprawił jej kręgosłup, ale już godzinę po operacji była wprawdzie na wózku, ale na papierosie".
W listopadzie 2024 roku Michał opublikował na Instagramie zdjęcie z mamą i stylistą Kajetanem Górą, pisząc:
"Zawsze naprzód – nigdy wstecz. Trzecia chemia, pierwsza peruka, ona jedyna. Przeszliśmy tyle, przejdziemy i przez to!"
Grażyna w momencie publikacji zdjęcia była po trzecim cyklu chemioterapii. Peruka, o której wspomniał, była prezentem od stylisty.

Jakie teraz relacje ma Wiśniewski z mamą
Obecnie relacja Michała Wiśniewskiego z matką wydaje się być bardzo dobra. Piosenkarz opublikował w sieci kolejne zdjęcie, na którym widać, jak oboje spacerują po lesie.

Życie pokazało, że po latach konfliktów, rozłąki i wzajemnych pretensji, Michał stał się dla Grażyny wsparciem w trudnych chwilach, a ona odnalazła swoje miejsce w jego rodzinie jako... babcia.
Artysta docenia jej zaangażowanie w opiekę nad wnukami. W 2021 roku napisał na Instagramie:
„Zostawić dziecko z babcią czy nie zostawić? Oto jest pytanie! W końcu to zrobiliśmy z Polą bacznie, obserwując na kamerach jej poczynania... Wnioski: (...) ZAWSZE MOŻNA NA NIEJ POLEGAĆ i jest wspaniałą babcią!”.
Jak sam pisał:
„Długo to trwało, bo i każde słowo na wagę złota. Do tej pory wydawało mi się, że wiem o mamie wszystko. Nic bardziej mylnego. Rozliczenie się z przeszłością to jedno z największych wyzwań terapeutycznych. Zdane na 5”.
