Nowy prezydent jest SUPER!
Filip Chajzer, znany polski dziennikarz, prezenter telewizyjny i radiowy, a obecnie przedsiębiorca gastronomiczny, znów wywołał szum swoim odważnym wpisem na Facebooku:
„Wiem, że wyleje się na mnie hejt. Trudno. Uważam, że nasz nowy prezydent jest super. Gratuluję i kibicuję!”.
Ten post, w którym otwarcie poparł prezydenta-elekta Karola Nawrockiego, to kolejny dowód na to, że Chajzer nie boi się mówić, co myśli, nawet jeśli naraża się na krytykę. Jego szczerość i luz to coś, co fani kochają, a hejterzy… no cóż, mają używanie!
Ale to nie wszystko – Chajzer ma w zanadrzu kilka innych politycznych historii, które krążą wokół niego i pokazują, że lubi wchodzić na śliski grunt.

Kim jest Filip Chajzer?
Filip Chajzer (ur. 1984) to postać, która zasłynęła jako charyzmatyczny prezenter telewizyjny, m.in. w „Dzień Dobry TVN”, oraz radiowy, związany niegdyś z Radiem Zet i syn legendarnego Zygmunta Chajzera, prowadzącego kultowe „Idź na całość”.
Filip zdobył popularność dzięki lekkiemu, humorystycznemu stylowi, choć nie stronił od kontrowersji. Po zakończeniu współpracy z TVN w 2024 roku rzucił się w wir biznesu, rozwijając sieć kebabowni KREUZBERG Kebap. Jest też aktywny w mediach społecznościowych, gdzie obserwują go setki tysięcy fanów, a jego posty często budzą emocje. Ostatnio mówi się też o jego duchowej przemianie, po tym jak ksiądz Sebastian Picur zasugerował na TikToku, że Chajzer doświadczył „działania Matki Bożej” i daje świadectwo wiary.

Polityczne historie wokół Chajzera
Choć Chajzer nie jest politykiem, jego publiczne wypowiedzi i działania nie raz wplątywały go w polityczne dyskusje. Mamy kilka przykładów!
Kpiny z Rafała Trzaskowskiego i zmian klimatycznych
W czerwcu Chajzer opublikował na Instagramie zdjęcie swoich stóp w ciepłych skarpetkach, kpiąc z wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego o globalnym ociepleniu. Napisał:
„Pan prawie prezydent powtarza z uporem maniaka, że planeta płonie. No to chyba wszędzie tylko nie tu”.
Post wywołał lawinę komentarzy – jedni śmiali się z żartu, inni zarzucali mu bagatelizowanie kryzysu klimatycznego. To pokazuje, że Chajzer lubi wbić szpilę politykom, nawet jeśli oznacza to burzę w sieci.
Fryzura „na Nawrockiego”
Kilka dni przed swoim facebookowym wpisem o Nawrockim, Chajzer żartobliwie relacjonował wizytę u barbera, gdzie poprosił o fryzurę w stylu prezydenta-elekta Karola Nawrockiego. Ostatecznie fryzura przypominała bardziej styl bramkarza reprezentacji Polski, ale sam fakt odniesienia się do Nawrockiego już wtedy sugerował jego sympatię do tej postaci. To drobny, ale charakterystyczny przykład, jak Chajzer wplata polityczne akcenty w swoje media społecznościowe.

Chajzer, mimo ryzyka hejtu, nie gryzie się w język, co w dzisiejszych czasach, gdy każdy waży słowa w obawie przed krytyką, jest jak łyk świeżego powietrza. Jego poparcie dla Nawrockiego to nie tylko wyraz sympatii, ale też pokazanie, że nie boi się stanąć po jednej stronie barykady, nawet jeśli to oznacza burzę w komentarzach.
W świecie, gdzie celebryci często unikają politycznych deklaracji, Chajzer idzie pod prąd, a jego entuzjazm dla nowego prezydenta – jak i wcześniejsze żarty z Trzaskowskiego – to dowód, że pozostaje wierny swojemu stylowi: bezpośredniemu, trochę zadziornemu, ale zawsze z jajem.
I za to właśnie dostaje brawa od fanów, którzy cenią go za autentyczność.
