Adrianna Godlewska i Wojciech Młynarski byli ze sobą 29 lat. Choroba poety przerwała rodzinną sielankę. Ostatecznie Młynarski odszedł do innej.
Historia wielkiej miłości Godlewskiej i Młynarskiego
Godlewska i Młynarski poznali się w 1960 roku w jednej z warszawskich kawiarni i od razu w sobie zakochali. On był obiecującym studentem, który organizował wieczór kabaretowy, a ona kończyła Akademię Teatralną w Warszawie. Po latach aktorka przyznała, że od razu pomyślała, że Młynarski zostanie jej mężem. Po czterech latach od pierwszego spotkania, w 1964 roku wzięli ślub.

„Kiedy się w sobie zakochaliśmy i pobraliśmy, byliśmy przeszczęśliwi. To była cudowna przygoda życia. Byliśmy młodymi ludźmi, którzy czerpali, w miarę możliwości, z tego, co się działo”
- przyznała w jednym z wywiadów Godlewska.
Rok po ślubie na świat przyszła ich pierwsza córka, Agata Młynarska (60 l.) Pięć lat później urodziła się Paulina Młynarska (55 l.). Ostatni ich syn, Jan, urodził się w 1979 roku.
Choroba Młynarskiego przerwała sielankę
Rodzinie żyło się bardzo dobrze, byli szczęśliwi i dobrze sytuowani. Adrianna poświęciła swoją karierę na rzecz wychowywania dzieci. Za to Wojciech Młynarski bardzo szybko stał się popularny i wszedł do czołówki najlepszych polskich autorów piosenek. Prywatnie był zabawny i lubiany, miał bardzo barwną osobowość, co doceniano w towarzystwie. Pod uśmiechem skrywał się jednak dramat.
Młynarski chorował na chorobę afektywną dwubiegunową, która dała o sobie znać w 1973 roku. Adrianna opowiadała o tym w swojej autobiograficznej książce. Jak opisywała, stan psychiczny młynarskiego załamał się z dnia na dzień, a jego nastrój przechodził z euforii w rozpacz. Bliscy poety musieli zmagać się z wahaniami nastroju, ale i agresją, wizjami i panicznym lękiem. Małe wówczas dzieci nie rozumiały, co się działo z ich ojcem.

"Mój rodzinny dom naznaczony był chorobą mojego ojca, tzw. dwubiegunową, charakteryzującą się skrajnymi wahaniami nastrojów. Tata, którego kocham, to genialny tekściarz, dowcipny fajny facet. Nagle ten uroczy człowiek zmieniał się i stawał niedostępny, zagrażający"
- wyznała na łamach "Twojego stylu" Paulina Młynarska.

Swoimi wspomnieniami o ojcu podzieliła się też swego czasu Agata Młynarska.
"Byłam świadkiem spalania się taty w pracy, a potem przychodziły miesiące, kiedy zapadał się w sobie, nie było z nim kontaktu" - mówiła.
Stan Młynarskiego w końcu był tak zły, że jego najmłodszy syn praktycznie nie pamięta z dzieciństwa swojego ojca.
Nagłe odejście Młynarskiego
Małżeństwo Adrianny Godlewskiej i Wojciecha Młynarskiego rozpadło się nagle w 1987 roku, kiedy poeta podczas urodzinowego przyjęcia, wśród bliskich powiedział, że będzie mieszkał u przyjaciół i nie życzy sobie kontaktów z rodziną. Za jego odejściem, jak się okazało, stała inna kobieta.
"Ja Wojtka nigdy nie opuściłam, nawet jeśli on opuścił mnie" - przekonywała w autobiografii Godlewska.
Po kilku próbach ratowania małżeństwa, para rozwiodła się ostatecznie w 1993 roku. Adrianna nigdy więcej nie była w żadnym związku.

Młynarski i Godlewska - pojednanie przed śmiercią
W marcu 2017 roku, krótko przed śmiercią poety doszło do pojednania z pierwszą żoną. Adrianna Godlewska nigdy nie wyjawiła, co powiedziała miłości swojego życia na łożu śmierci, ale jak powiedział znajomy pary w rozmowie z mediami, poszła do niego z zamiarem powiedzenia, że nie trzyma żalu w sercu.