Wielka bitwa w Republice! Jastrzębowski kontra Olechowski – krokodyle vs złote mokasyny

Sławomir Jastrzębowski w krokodylich butach rzucił wyzwanie Jarosławowi Olechowskiemu i jego złotym mokasynom. Żartował, że krokodyla wyciągnął z Wisły, ale czy to prawda? W tle pojawił się wątek "krokodyli" ITD i pytanie o surowe kary za egzotyczne skóry.

1 minuta czytania

"Jastrząb" zażartował, że krokodyla osobiście wyciągnął z Wisły, choć trudno w to uwierzyć – zwłaszcza że w Warszawie padał śnieg, a krokodyle w polskich rzekach to coś, co raczej pasuje do filmów niż rzeczywistości.

0:00
/1:31

Ale to nie koniec emocji! Jastrzębowski postanowił rzucić wyzwanie Jarosławowi Olechowskiemu, szefowi wydawców stacji, który podczas sylwestra zaprezentował się w złotych mokasynach, budząc niemałą sensację. Czy krokodyle buty Jastrzębskiego przebiją błyszczące mokasyny Olechowskiego? Rywalizacja między nimi zaczyna nabierać tempa, a widzowie już wybierają swoich faworytów.

Do całej historii wplótł się także ciekawy kontekst. W studiu przed Jastrzębowskim gościł Alvin Gajadur, były szef Inspekcji Transportu Drogowego, nazywanej "krokodylami" z powodu zielonych mundurów. Czy to była subtelna wskazówka, która zainspirowała Jastrzębowskiego do krokodylowego żartu?

🤔
Warto dodać, że za przemyt produktów ze skóry krokodyla grożą w Polsce surowe kary, w tym więzienie. Czyżby dlatego Jastrzębowski podkreślał, że krokodyl pochodził z Wisły?

Kto wygra modową batalię? Krokodyle buty Jastrzębskiego czy złote mokasyny Olechowskiego? Internauci już mają swoje opinie, a dyskusje w sieci nabierają rozpędu. A Państwo, który wybór bardziej Państwa przekonuje?