Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych udziela porad rodzicielskich… Co jest ważne?

Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych JD Vance (41 l.) udzielił niedawno istotnej porady rodzicielskiej. Jego zdaniem, nawet w tak trudnej i wymagającej pracy jak jego, codziennie trzeba znaleźć kilka godzin dla swojej rodziny. Chyba wie, co mówi… W końcu jest ojcem trójki dzieci. 

2 minut czytania
Instagram - VP

Tata - wiceprezydent USA 

W rozmowie z jednym z podcastów, Vance został zapytany, jak radzi sobie z wymagających kalendarzem, będąc jednocześnie wiceprezydentem USA, mężem i ojcem trójki dzieci. 

W  Białym Domu, chyba, że prezydent mnie potrzebuje, ma pełną kontrolę nas swoim kalendarzem. Oczywiście wiele się dzieje i trzeba reagować na wydarzenia na świecie. Staram się i to jest dobra rada dla wszystkich mężów i ojców, aby mieć tych kilka, świętych godzin w ciągu dnia dla rodziny

-odparł JD Vance.

Jeśli wybuchnie wojna, czasami trzeba odwołać nawet ten święty czas. Ale, jak na razie zawsze udaje mi się mieć kilka godzin, codziennie dla mojej rodziny. Czasami oznacza to, że wiszę na telefonie do trzeciej nad ranem czy wracam do Białego Domu, gdy już położę dzieci do łóżek 
Ale trzeba mieć ten czas, kiedy wyłączasz telefon i wyciszasz się od pracy, skupiasz się na żonie i dzieciach. Nawet w tej pracy jest to możliwe

- uważa wiceprezydent Stanów Zjednoczonych.  

Instagram - VP

Człowiek rodzinny 

Urodzony w 1984 roku w stanie Ohio JD Vance nie miał łatwego dzieciństwa. Jego rodzice byli rozwiedzeni, a matka zmagała się z uzależnieniem od narkotyków. Jego opoką byli dziadkowie, którzy w dużej mierze go wychowali. W kwietniu na oficjalnej konferencji w Białym Domu gratulował swojej matce Beverly 10 lat w trzeźwości.

W 2016 roku relacje w swojej rodzinie opisał w książę Elegia dla bidoków, która znalazła się na liście bestsellerów dziennika New York Times. 

W 2014 roku Vance ożenił się z koleżanką ze studiów Ushą Chilukuri. Mają trójkę dzieci: Ewana (8 lat), Viveka (5 lat) i Mirabel (4 lata). Druga para Stanów Zjednoczonych często zabiera je ze sobą na zagraniczne, oficjalne wizyty. Dzieci Vanców przebiły swoich rodziców choćby podczas wizyty w Indiach, kiedy zaprzyjaźniły się z indyjskich premierem.