W 2019 roku Maciej Musiał postawił swoje pierwsze kroki na planie serialu „Wiedźmin”, nad którym czuwał Lauren Schmidt Hissrich. Gwiazdor z Polski wcielił się w nim w rolę Sir Lazlo. Niestety nie zabawił na ekranie zbyt długo. Postać grana przez Macieja Musiała pojawiła się w pierwszym i siódmym odcinku. Młody aktor, licząc na więcej solidnie przygotował się do roli. Po latach wspomina swój udział w tej produkcji z przymrużeniem oka.

- Liczyłem na to, że w „Wiedźminie” zagram znacznie więcej niż zagrałem. Bardzo cieszyłem się na tę rolę. Wyobrażałem sobie, że będę tym mieczem władał, więc muszę to robić dobrze. Przed wejściem na plan filmowy zapisałem się nawet na kurs walki mieczem. Trwał on dwa miesiące… I nadszedł ten dzień, kiedy otrzymałem scenariusz. Jechałem wtedy samochodem. Zjechałem z autostrady, żeby go przeczytać… I okazało się, że mój bohater już w pierwszym odcinku zostaje postrzelony. Ale wcale nie było tak źle, bo pojawiłem się jeszcze w siódmym odcinku we wspomnieniach

– opowiadał Maciej Musiał podczas środowego eventu Storytel w warszawskim Klubie Komediowym. Tam odbywał się koordynowany przez niego improwizowany spektakl dźwiękowy, a Blask Online uczestniczył w tym spotkaniu.
Maciej Musiał wycięty w "Wiedźminie"
Gwiazdor "Rodzinki.pl" zdradził również, że zarejestrowano jego scenę z angielskim aktorem, z której w rezultacie zrezygnowano.

- Mimo wszystko przeżyłem jeden z najpiękniejszych dni swojego życia zawodowego, bo w scenariuszu była scena z mieczem. Najpierw była próba kamerowa. Ogromne wrażenie zrobiło na mnie spotkanie z Henrym Cavillem, wcielającym się w rolę Geralta. Nagle uświadomiłem sobie, jaki on jest potężny i wielki. W końcu gramy scenę, on rusza na mnie… A ja stoję i trzęsącą ręką próbuję wykonywać jakieś ruchy, ale on w to idzie i gra dalej. Udaje, że się boi, spuszcza głowę. Kończy się ujęcie, podchodzi do nas reżyser, żeby omówić scenę i mówi „Wszystko fajnie, ale zrezygnujmy z tego, nie róbmy tego, nie robimy dubla”. Scena ta oczywiście nie weszła do serialu – wspomina ze już śmiechem Maciej Musiał.
