Uznański rozdawał autografy w trakcie koncertu Dody. Wokalistka nie wytrzymała: "podziwiamy, albo do namiotu"

Jak informowaliśmy, w weekend Sławosz Uznański-Wiśniewski wraz z władzami Łodzi wybrał się na miejski festiwal. Obecność astronauty wywołała niemałe poruszenie. W pewnym momencie zwróciła się do niego ze sceny Doda. "Teraz gwiazda jest inna, jedna" - zaznaczyła artystka.

2 minut czytania
x.com/akpa.pl

Sławosz Uznański-Wiśniewski jako drugi Polak w kosmosie, cieszy się ostatnio ogromną popularnością. Nic więc dziwnego, że jest zapraszany na wywiady i wydarzenia. Okazuje się jednak, że politycy starają się wykorzystywać jego obecność dla własnych, wizerunkowych korzyści. Tak było w miniony weekend, kiedy to odwołano naukowy wywiad, żeby astronauta mógł pokazać się na festiwalu w towarzystwie władz Łodzi.

Zamiast naukowego wywiadu - lans na koncercie. Tak politycy KO wykorzystali obecność Sławosza Uznańskiego
“Najpierw Urząd Miasta Łodzi nie potrafił w całym mieście znaleźć odpowiedniego miejsca, a potem w ostatniej chwili i bez podania powodu wywiad... ODWOŁAŁ! (...) Kilka godzin później okazało się co to był za powód: nasz astronauta pojawił się na miejskim koncercie w otoczeniu nie tylko żony-poseł, ale miejskich władz” - relacjonuje łódzka aktywistka Klaudia Domagała.

Okazuje się, że Uznański-Wiśniewski rozdawał autografy podczas występu Dody. Piosenkarce się to nie spodobało, więc zwróciła się do niego ze sceny.

Widziałam, że nasz pan z kosmosu chodził podczas mojego koncertu, rozdawał autografy i zdjęcia. Dobrze że zszedł na ziemię, bo teraz gwiazda jest inna i jedna

- powiedziała piosenkarka.

Proszę na ten moment albo podziwiać, albo w namiocie - dodała.