Pluszowy rytuał księcia
Po latach skandali i wstydliwych afer książę Andrzej przeżywa prawdziwy upadek. Stracił tytuł, majątek i zaufanie rodziny królewskiej. Po oskarżeniach o gwałt i związkach z pedofilem Jeffreyem Epsteinem został praktycznie wymazany z życia publicznego.
Teraz tabloidy znów się nim zajęły — tym razem nie z powodu przestępstw, a jego dziwnego hobby.
Jak ujawnia „The Sun”, książę miał obsesję na punkcie pluszowych misiów.
Była pokojówka, Charlotte Briggs, która pracowała dla niego w latach 90., zdradziła, że Andrzej kazał układać na łóżku dokładnie 72 misie — codziennie w tej samej kolejności!
„Jak tylko dostałam pracę, powiedziano mi o misiach i pokazano, jak mają być ułożone. Przeszłam nawet jednodniowe szkolenie. To było takie osobliwe, ale on absolutnie uwielbiał misie”
– powiedziała Briggs w rozmowie z „The Sun”.
Największe pluszaki musiały stać z tyłu, najmniejsze z przodu. A dwa ulubione misie Andrzeja miały… mahoniowe trony obok jego łóżka!
„Układanie ich zajmowało mi pół godziny – najdziwniejsza rzecz, za którą się płaci”
– dodała pokojówka.

Misie w mundurach i misie żony
Większość zabawek księcia była ubrana w marynarskie mundury i czapki. Każdy miś pochodził z innego zakątka świata — niczym trofeum z królewskich podróży.
Królewska biografka Ingrid Seward potwierdziła, że nawet była żona Andrzeja, Sarah Ferguson, spała w otoczeniu pluszaków.
„Przez cały okres ich małżeństwa na jego łóżku znajdowało się około tuzina misiów”
– zdradziła Seward.
Były ochroniarz królewskiej rodziny Paul Page ujawnił zaś w filmie dokumentalnym ITV, że w apartamencie księcia znajdowała się… odręczna instrukcja układania zabawek.
Zawierała listę z dokładnym opisem: dwa pluszowe hipopotamy, czarna pantera, kilka niedźwiedzi, pięć koców i futro z przyczepionymi wstążkami.
Do tego trzy poduszki z napisami: „Tata”, „Kaczki” i „Książę”.

Z księcia w pośmiewisko
Po aferach z Epsteinem książę Andrzej stał się symbolem upadku brytyjskiej monarchii. Teraz jego pluszowa pasja tylko pogłębia obraz człowieka oderwanego od rzeczywistości.
Dla Brytyjczyków jest już nie tyle skandalistą, co ekscentrykiem, który nigdy nie dorósł do roli, jaką narzucił mu los.




Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze