Krawczyk junior na spotkaniu z adwokatką Moniką Kucwaj-Zarzycką usłyszał wieści, które sprawiły mu ogromną przykrość. To macocha – Ewa Krawczyk (65 l.) i manager zmarłego artysty - Andrzej Kosmala (78 l.) będą mogli czerpać z tego zyski, bo pierwsi złożyli wniosek do Urzędu Patentowego.
To gotowy scenariusz na dramat
Tak się składa, że na stronach urzędu można z łatwością znaleźć informację o tym, że znak słowny „Krzysztof Krawczyk” zgłoszono do rejestracji równo miesiąc po śmierci artysty i zrobiła to żona zmarłego z Kosmalą.

Niestety, los Krzysztofa Krawczyka juniora to gotowy scenariusz na dramat filmowy, a to, co dzieje się teraz przypomina nawet horror. Chłopak uznany przez ZUS za inwalidę (z powodu padaczki, której nabawił się przez wypadek, którego sprawcą był jego własny tata) na zasiłku i rentą po zmarłym tacie gnieździ się w 12-metrowej klitce w starej, łódzkiej kamienicy, gdzie upchnięto prysznic, toaletę i kuchnię z pralką. Z okna ma widok na odrapane mury, a w bramie czeka szemrane towarzystwo. Niestety, tata nie przepisał mu w testamencie niczego, a jedyną spadkobierczynią uczynił swoją trzecią żonę – Ewę.
Pozostaje tylko czekać
Mecenaska reprezentująca Krawczyka juniora walczy w jego imieniu także o należny mu spadek. Sprawa ciągnie się od trzech lat i końca nie widać. Ostatnie posiedzenie sądu odbyło się w listopadzie 2022 r. Zeznawali m.in. Marian Lichtman, wieloletni przyjaciel Krzysztofa seniora z Trubadurów i jego żona - Bożena. Po przesłuchaniu świadków sąd zdecydował, że o stanie zdrowia wokalisty w czasie w ostatnich miesiącach życia, mają się wypowiedzieć się biegli z zakresu medycyny. Otrzymali komplet dokumentów i historie chorób ze szpitali, gdzie leczył się piosenkarz i sporządzili opinie.
Dla mnie ta sprawa mogłaby się już zakończyć. Niestety nadal nie ma terminu rozprawy i myślę, że w tym roku do niej nie dojdzie. Pozostaje nam tylko czekać
– mówiła w listopadzie zeszłego roku prawniczka juniora i nic się w tej sprawie nie zmieniło.

Wyrok dotyczący znaku słownego z imieniem i nazwiskiem Krzysztofa Krawczyka spowoduje jeszcze większą biedę w życiu juniora. Ewa Krawczyk – jak było słychać na nagraniu w programie Uwaga TVN, oferowała mu wynajęcie mieszkania, jeśli zrezygnuje z prawnika, ale nie skorzystał z tej propozycji...