Joanna Koroniewska - rozmiar piersi
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
– napisała Joanna Koroniewska pod zdjęciem w czarnym, głęboko wyciętym stroju kąpielowym. Niby zwykły kadr z wakacji, ale burza jaką wywołał, z pewnością nie była zwyczajna. Aktorka, która od lat otwarcie mówi o naturalności i nieidealnym życiu, znów stanęła w ogniu komentarzy. Tym razem poszło o... piersi. A dokładniej o to czy jest za mały, czy nie.

Ze specjalnymi pozdrowieniami dla prawdziwego i zagorzałego Euroentuzjasty. I wszystkich innych, którym przeszkadza nadmiar lub brak. Oby kiedyś Wasze mózgi dogoniły Wasz brak taktu. Rozumiem, że w Twoim ubogim życiu słowo empatia jest Wam całkowicie obca. Mam nadzieję, że nie macie dzieci bo jeśli tak to oznacza, że dajecie im niezły przykład. Mnie te prymitywne, często chamskie i wulgarne słowa już nie dotykają. Nic a nic. Ale już wiele młodych dziewczyn miałyby problem. I mają do tego prawo. Dlatego mówię stop!
- Joanna Koroniewska odniosła się do wszystkich, którzy dość surowo ocenili obfitość jej biustu.

Joanna Koroniewska - mąż
To nie pierwszy raz, gdy żona Macieja Dowbora staje w ogniu krytyki. Już wcześniej była oceniana za „zbyt szczupłą sylwetkę”, „zmarszczki”, „brak jędrności”, „zbyt zwykły wygląd”. I za każdym razem reagowała podobnie – z humorem. Tym razem jednak chyba komentarze ją dotknęły, bo zareagowała wyraźnie emocjonalnie.
Każda z nas MA prawo wyglądać tak jak chce, ubierać się tak jak chce, zgodnie ze swoimi osobistymi kanonami piękna. I nic Wam do tego. Życzę tylko jednego. Obyście się porządnie zawstydzili. A najlepiej zniknęli z tej internetowej przestrzeni. Jeśli nie umiecie sami, to my chętnie Panu w tym pomożemy.
- pisała dalej była gwiazda serialu "M jak Miłość".

W poście wskazała także niektóre komentarze, które ją "zainspirowały" do obrony własnego wyglądu. "Płaska deska", "chude takie", "z przodu deska, z tyłu deska, to jest właśnie Koroniewska", "o k...a, faktycznie aż mi opadł" - to tylko niektóre z nich. Trzeba przyznać, że rzeczywiście mało wybredne. W tym samym poście Koroniewska nawiązała do sprawy Sonii Szklanowskiej z "Hotelu Paradise", która kilka dni temu popełniła samobójstwo. Sugerując, że 25-latka nie wytrzymała hejtu i nienawiści ze strony internatów.