„To było jak randka”. Andrzej Duda w szczerej rozmowie o życiu po prezydenturze, rodzinie i ciepłych wspomnieniach

W poruszającej rozmowie z Iloną Januszewską w programie „Halo, Wstajemy!” na antenie Telewizji Republika, były prezydent Andrzej Duda odsłonił kulisy życia po zakończeniu swojej misji. Opowiedział o spacerach bez ochrony, tęsknocie za anonimowością, atakach na rodzinę, relacji z żoną i ciepłych wspomnieniach Marii Kaczyńskiej. Z dystansem, humorem i wzruszeniem mówił o tym, co naprawdę liczy się po opuszczeniu Pałacu Prezydenckiego.

4 minut czytania
YouTube

Spacer bez ochrony. „To było jak randka”

„Słynna już stała się moja opowieść, kiedy wyszliśmy w Krakowie wieczorem na spacer i poprosiliśmy SOP, żeby nie szli z nami”
Instagram/prezydent_pl

– mówił z uśmiechem były prezydent.

„Zostaliśmy z żoną sami i poszliśmy na spacer. To było dla nas obydwojga duże przeżycie. Po dziesięciu latach szliśmy ulicą tylko we dwójkę. To było bardzo miłe uczucie randkowania.”
Tajemnicza blondynka u boku prezydenta Nawrockiego. Kim jest kobieta, która towarzyszyła mu w Watykanie?
Dziś przed południem prezydent Karol Nawrocki wraz z rodziną został przyjęty na audiencji przez papieża Leona XIV w Pałacu Apostolskim. Wydarzenie miało charakter wyjątkowo uroczysty — prezydent podarował Ojcu Świętemu obraz Matki Bożej Gietrzwałdzkiej, a cała delegacja przeszła przez Drzwi Święte w Bazylice św. Piotra

Po latach pełnych obowiązków, protokołu i ochrony, Andrzej Duda odkrywa uroki zwyczajności.

„Najważniejsze jest to, że nie ponoszę już odpowiedzialności”

– przyznał z ulgą.

 Rzym, rozpoznawalność i marzenie o anonimowości

Wspomina też momenty, które zaskoczyły go podczas prezydentury.

„Tuż po wybuchu wojny na Ukrainie zostaliśmy rozpoznani z żoną na ulicach Rzymu przez cudzoziemców. To było pierwszy raz, gdy coś takiego się działo.”

Dziś marzy o tym, by w przyszłości zarówno on, jak i jego żona Agata Kornhauser-Duda, mogli cieszyć się większą anonimowością.

Instagram/prezydent_pl

 Rodzina pod ostrzałem. „Dla córki to był największy ciężar”

Nie zabrakło też refleksji o rodzinie. Duda przyznał, że jego córka Kinga musiała zmierzyć się z trudnymi momentami, będąc dzieckiem prezydenta.

„Była z daleka od prezydentury, ale i tak ją to dotykało. Kiedy została społecznym doradcą, szybko zrezygnowała – była atakowana przez różne środowiska, głównie dziennikarskie.”

Dziś Kinga Duda ma własny zawód, męża i życie z dala od polityki.

„Nigdy się z żoną w to nie wtrącaliśmy”

– mówił Duda o wyborze zięcia.

„Cieszymy się, że znalazła swoje szczęście i miłość.”
Instagram/prezydent_pl

Maria Kaczyńska – matczyna troska i szczera rada

Wzruszającym momentem rozmowy było wspomnienie ś.p. Marii Kaczyńskiej.

„Byłem najmłodszym ministrem i ze strony pani prezydentowej Marii miałem specjalne traktowanie. Traktowała mnie po matczynemu. Nie wahała się powiedzieć: młody człowieku, zeszczuplej trochę, bo nie przystoi.”
Instagram/prezydent_pl

To właśnie jej słowa zmotywowały go do zmiany stylu życia.

„Pani prezydentowa często prosiła mnie, żeby gdzieś z nią pojechał i towarzyszył jej w obowiązkach. To były dla mnie ważne chwile.”
Instagram/prezydent_pl

 Agata i Melania – kobiety, które inspirują

Duda nie krył dumy z relacji swojej żony z Melanią Trump.

„Bardzo mnie cieszyły te dobre relacje mojej żony z Melanią”.

Na pytanie o wpływ kobiet na mężczyzn, odpowiedział z uśmiechem:

„Za moim sukcesem życiowym stoi moja żona. Uważam, że dama ma się dobrze czuć i błyszczeć, a mężczyzna ma być dobrze dopasowanym tłem.”
Instagram/prezydent_pl

Konserwatyzm i szacunek dla różnic

W rozmowie poruszono też temat światopoglądowy. Andrzej Duda przyznał, że ma jasno określone poglądy antyaborcyjne, ale w domu nie wywołuje to konfliktów.

„Jestem bardziej konserwatywny niż panie u mnie w domu. Szanuję ich poglądy, bo są kobietami.”
Anna Popek zdradziła nam, co naprawdę myśli o czułościach pary prezydenckiej!
Subtelne gesty, czułe spojrzenia, trzymanie się za ręce — para prezydencka nie boi się okazywać sobie uczuć nawet podczas oficjalnych wystąpień. Dla Anny Popek to nie tylko miły obrazek, ale prawdziwy wzór relacji. W rozmowie z Blaskonline dziennikarka zdradza, co naprawdę myśli o ich czułościach i nie owija w bawełnę.

Kawa z prezesem? „Oczywiście, że bym poszedł”

Na pytanie, czy wybrałby się na kawę z Jarosławem Kaczyńskim, odpowiedział bez wahania:

„Oczywiście, że bym poszedł. To niezwykle ciekawy rozmówca, człowiek o rozległej wiedzy. To największa postać w polskiej polityce.”
YouTube

Książka, która odsłania kulisy

Wszystkie te wątki – od spacerów po Krakowie, przez rodzinne emocje, po polityczne kulisy – znalazły się w książce „To ja – Andrzej Duda”, która już stała się bestsellerem.

Jako redakcja BlaskOnline doceniamy tę otwartość. Bo za politycznym garniturem kryje się człowiek – z emocjami, wspomnieniami i marzeniami o zwykłym spacerze z żoną. I właśnie takie rozmowy lubimy najbardziej.