LunaCelebryciHot

"To było bardzo trudne". Luna o hejcie, jaki spadł na nią po występie na Eurowizji

Luna (25 l.), polska piosenkarka, która reprezentowała nasz kraj podczas ubiegłorocznej Eurowizji, udzieliła wywiadu, w którym podzieliła się swoimi wspomnieniami z tamtego okresu. - Wszyscy mi mówią, że jak już przeżyłam Eurowizję, to teraz wszystko przeżyję, pokonam każdą trudność. Coś w tym jest! – powiedziała.  

3 minut czytania

„No Rest”. Luna zamyka etap Eurowizji

Wczoraj miała miejsce premiera nowego albumu Luny „No Rest”. Piosenkarka podkreśla, iż w ten sposób pragnie raz na zawsze zamknąć „etap Eurowizji”. Nowy album skupia się dość mocno na zdrowiu psychicznym. Luna o szczegółach wspomniała w wywiadzie dla „Interii”.

„To ważne, aby poprzez muzykę zbliżać do siebie ludzi, pokazywać, że wszyscy jesteśmy różni, a jednocześnie bardzo podobni. Ja też płaczę, śmieję się, przeżywam wszystkie emocje i nie boję się o nich mówić. Moi fani wiedzą, że jestem szczera, a tą szczerością mogę inspirować innych. […] Chcę nieść światło, chcę inspirować do tego, żeby wyjść z mroku, o którym często śpiewam”
- podkreśliła.

Luna o swojej traumie

Luna została też zapytana, czy udało jej się wyjść z mroku. Opowiedziała przy okazji o swojej traumie związanej z utworem „The tower” i „ciężkim czasie”, jaki przeżywała po Eurowizji.

„Utwór "The Tower" przez długi czas wywoływał u mnie traumę. Przygotowując setlistę tutaj, podczas koncertów w Stanach Zjednoczonych, uświadomiłam sobie, że nie lubię śpiewać tej piosenki, a to ze względu na ciężki czas, który przeżywałam po Eurowizji. To nie był z pewnością najszczęśliwszy moment w moim życiu”

- powiedziała.

Luna o hejcie w związku z jej występem na Eurowizji

Wskazała też, że Eurowizja była „spełnieniem jej marzeń”, jednak był to „psychicznie obciążający okres”.

„To, co działo się dookoła mojego uczestnictwa w Eurowizji, mając na myśli hejt, było przez jakiś czas moją codziennością, dlatego teraz chcę odczarować ten numer. Staram się dawać mu więcej miłości ze względu na moich fanów, którzy uwielbiają "The Tower". Robię to dla nich i dla siebie”
- oświadczyła Luna.
„Nie chciałabym być w tym miejscu, w którym byłam rok temu - to było bardzo trudne. Wszyscy mi mówią, że jak już przeżyłam Eurowizję, to teraz wszystko przeżyję, pokonam każdą trudność. Coś w tym jest! W Polsce oddelegowany kandydat, kimkolwiek by nie był, przeżywa istne eurowizyjne "Igrzyska Śmierci". Musi zmierzyć się z hejtem, obrażaniem, wyśmianiem. Najbardziej współczuję młodym artystom, którzy znaleźli się w wybranej dziesiątce”
- dodała.

Hyży mocno skrytykowała Lunę

W związku z występem na Eurowizji, na Lunę spadła fala krytyki. Na niepochlebny komentarz na temat branżowej koleżanki zdecydowała się Maja Hyży w rozmowie z Jastrzab Post.

„Nie podobało mi się. Nie chcę używać mocnych słów krytyki, bo nie chcę być zhejtowana, ale umówmy się, każdy z nas ma prawo do własnego zdania i ja nie muszę teraz udawać, że Luna jest super, fajna. Nie oceniam jej jako osoby, bo jej nie znam. Ja oceniam to co usłyszałam i zobaczyłam i mi się to bardzo nie spodobało. Uważam, że naprawdę strasznie obniżyliśmy poziom. Nie wiem, co tam się zadziało”
- mówiła.

Konkurent Luny mówił, że jego piosenka „miałaby większe szanse”

Marcin Maciejczak, który w czasie preselekcji zajął trzecie miejsce, również nie był zbyt łaskawy dla Luny.

„Żałuję, że mój sen o Eurowizji nie spełni się w tym roku, tym bardziej że naprawdę myślę, że moja piosenka miałaby większe szanse w tym konkursie. Przygotowywałem ją z zagranicznymi producentami, nagrałem w Portugali”

- mówił.